Money.plMotoryzacjaWiadomościPublikacje

Skoda Fabia Combi 1.2 TSI Style - dla młodej rodziny

2015-12-16 00:53

Skoda Fabia Combi 1.2 TSI Style - dla młodej rodziny

Choć Skoda Fabia Combi to tegoroczna nowość, przyzwyczailiśmy się już do jej widoku na ulicach. Nie szokuje, ale i nie wywołuje obrzydzenia. Wygląda dynamicznie i nowocześnie. Ostre kształty kojarzą się z większymi modelami, ale taka jest też obecna szkoła projektowania. Wiedząc, jak wygląda Octavia czy Superb, z łatwością określimy Fabię jako Skodę - nawet jeśli miałaby być pozbawiona wszelkich emblematów.

W najwyższej z regularnych wersji wyposażenia, czyli Style, standardem stają się reflektory projektorowe ze światłami do jazdy dziennej i 15-calowe felgi aluminiowe. Wybierać możemy spośród 9 rodzajów felg, w rozmiarach od 15" do 17", wśród których znajdziemy nawet te w kolorze czerwonym. Testowy egzemplarz wyposażono w opcjonalne koła malowane na połyskująca biel. Wygląd zewnętrzny możemy dopasować, wybierając jeszcze jeden z 14 kolorów. Do tego mamy kilka mniej standardowych dodatków, jak przyciemnienie tylnych szyb, dodanie osłon przeciwbłotnych, a także obniżenie lub podwyższenie zawieszenia z pakietem sportowym i na bezdroża.

Prosto i funkcjonalnie

Fabia, jako mniejszy model w ofercie, ma zachęcać możliwościami personalizacji. Aplikuje się to także do wnętrza, bo może zostać wykończone w jednym z trzech kolorów - czarnym, beżowym i... "Niebieskim Jeansem". Dekor na desce rozdzielczej mógłby w zasadzie przedstawiać dowolną grafikę - to po prostu naklejka. Możemy z niej zrezygnować lub wybrać stylizację fortepianowej czerni, aluminium itp.

W Style zostaliśmy wyposażeni w wielofunkcyjną, skórzaną kierownicę, czujniki parkowania i system Front Assist. Dopłat nie wymagał też wyświetlacz Maxi-DOT, klimatyzacja manualna, ani radio Swing. Są standardem, podobnie jak pakiet Chrom, który zdobi klamki i kilka innych detali. Nie możemy za to zamówić skórzanych foteli, ale czy ktokolwiek, kiedykolwiek spytał o nie, kupując Skodę Fabię Combi? No właśnie.

We wnętrzu nie mamy większych powodów do zmartwień. Fotele są całkiem wygodne, a kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach ma szeroki zakres regulacji. Kierowca dowolnych rozmiarów jest tu w stanie ustawić odpowiednią pozycję. Szereg schowków w duchu Simply Clever, jak choćby te pod siedzeniami, pozwala znaleźć miejsce wszystkim drobiazgom, które uznamy za niezbędne w podróży. Jeśli chcemy nieco odpocząć, na nasz łokieć czeka rozkładany podłokietnik. Jakość materiałów jest na naprawdę przyzwoitym poziomie. Ze spasowaniem bywa nieco gorzej, ale też w granicach rozsądku. Niektóre elementy deski rozdzielczej zaczynają trzeszczeć dopiero po nagrzaniu auta - wcześniej takie problemy są marginalne.

Nadwozie kombi ma przede wszystkim zwiększyć ładowność auta. Pojemność zwiększa się względem hatchbacka o całe 200 litrów, co pozwoli spakować nawet 5-osobową rodzinę na wyjazd. Fakt, ilość miejsca z tyłu nie powala, ale dla dzieci jest w zupełności wystarczająca.

Sensowna benzyna

Skoro bagażnik mieści 530 litrów, niech każdy litr wypełni przedmiot o masie 1 kg. Skoda twierdzi, że tak właśnie wygląda granica ładowności - to 530 kg. Jeśli mamy w planach instalować w bagażniku materiały budowlane, może się przydać. Takie obciążenie wymaga odpowiedniej jednostki napędowej.

Najprościej byłoby wybrać jeden z silników Diesla - 1.4 TDI. 230 Nm momentu obrotowego powinno załatwić sprawę. Są jednak jeszcze na tym świecie zatwardziali zwolennicy jednostek benzynowych. Nie są skazani na malutkie 1.0 MPI o mocy 75 KM i momencie wynoszącym zaledwie 95 Nm, bowiem zawsze mogą zgłosić się po 1.2 TSI w wydaniu 90 i 120 KM. 175 Nm maksymalnego momentu obrotowego dostępne jest od 1400 do 4000 obr/min i to już wystarcza do całkiem sprawnego poruszania się z bagażem.

Wydaje się, że jeśli przyspieszenie do 100 km/h mieści się w 9,6 s, to i tak nie da się takim samochodem jeździć zbyt szybko. A jednak Skoda Fabia Combi, oczywiście z samym kierowcą na pokładzie, jest naprawdę żwawa. Chętnie przyspiesza, wyprzedza, a nawet potrafi przesunąć wskazówkę prędkościomierza do wartości 199 km/h. Skoda jeździ pewnie i nie zaskakuje na drodze. Dopóki nie znajdziesz się na nawierzchni drugiej czy trzeciej kategorii Tylne zawieszenie realizowane przez belkę skrętną daje się we znaki na nierównościach. Tylna oś lubi wtedy niegroźnie uskakiwać na boki.

Niewielka pojemność silnika nie potrzebuje nadmiernych ilości paliwa, ale wszystko sprowadza się do pięknego zwrotu "to zależy". Zależy, ile osób jest na pokładzie, jak bardzo zapakowaliśmy bagażnik i jak ostro traktujemy pedał gazu. Większość testowych kilometrów pokonane zostały wyłącznie przez kierowcę. Jadąc delikatnie, dało się utrzymywać wyniki na poziomie 5-6 l/100 km na trasie i nieco ponad 7 l/100 km w mieście. Zwiększone obciążenie i bardziej dynamiczna, miejska jazda pobiorą z baku około 9-10 l/100 km.

Do rąk prywatnych

Etos kierowcy białej Fabii znają wszyscy kierowcy. Nieważne, jakim samochodem jedziesz, zawsze istnieje szansa, że wyprzedzi Cię przedstawiciel handlowy w takim właśnie aucie. Skoda Fabia Combi z silnikiem 1.2 TSI i pakietem wyposażenia Style nie musi się jednak obawiać towarzystwa lidera sprzedaży. Oferta taka, jak ta ma przede wszystkim trafić do rąk klientów indywidualnych. To oni docenią całkiem dynamiczny i oszczędny silnik i oni będą cieszyć się pokładowymi rozrywkami. Z punktu właściciela firmy to niekoniecznie opłacalna inwestycja - przecież samochody mają po prostu dowieźć pracownika z jednego miejsca do drugiego.

Czy warto dopłacać do wersji Style? To zależy od własnych preferencji. Dla przykładu, jeśli chcemy mieć beżowe wnętrze, to tylko w ten sposób. Inne dodatki są już jednak dostępne na niższych poziomach - i choćby w wersji Ambition, za opłatą, zainstalujemy te same reflektory, czujniki parkowania, kierownicę itd.

Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne