System w założeniu działa dość prosto. Przy trasach prowadzących pod Tatry zamontowano urządzenia pomiarowe, które badają ruch samochodowy. Dzięki zasilaniu bateriami słonecznymi, urządzenia mogą analizować ruch praktycznie bez przerwy. Na drogach powiatu nowotarskiego i tatrzańskiego zainstalowano już ponad sto tego typu urządzeń, a niektóre z nich mają nawet niewielkie stacje meteorologiczne, które monitorują warunki atmosferyczne.

Wszystkie dane zgromadzone w urządzeniach są przesyłane do Regionalnego Centrum Nadzoru Ruchu z siedzibą w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Krakowie, w którym tworzony jest model ruchu samochodowego na Podhalu. Odpowiednio opracowane informacje na temat natężenia ruchu, czy pogody są wyświetlane na tablicach przy podhalańskich drogach.

Cały projekt to nie tylko czujniki i elektroniczne ekrany. To również strona internetowa www.wtatry.eu, na której można np. odczytać aktualny czas przejazdu między istotnymi węzłami komunikacyjnymi. Co ciekawe, na stronie znalazł się również przewodnik po zabytkach Podhala, a wkrótce ma pojawić się obraz z kamer umieszczonych na obszarze objętym projektem. Wszyscy zarejestrowani użytkownicy nowego portalu już wkrótce będą mogli skorzystać z darmowej usługi, dzięki której otrzymają informacje z portalu na swój telefon komórkowy.

Cały projekt ma poprawić płynności ruchu na podhalańskich drogach szczególnie w sezonie turystycznym i podczas wielkich wydarzeń sportowych. Pierwszy poważny test całego systemu odbędzie się już dziś, podczas rozpoczynających się w piątek w Zakopanem zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Koszt całej inwestycji pochłonął ponad 4 mln zł, z czego ponad 3 mln zł to fundusze unijne. Jak widać na tym przykładzie, jeśli znajdzie się odpowiedzialna osoba, która potrafi zainwestować unijne pieniądze, każdy projekt ma szansę szybkiej realizacji.