2015-04-02 10:19
Czy Polacy przestaną kupować samochody?
Fot. PAP/Jacek Bednarczyk
Kupno auta oznacza wejście w jego posiadanie i wszystkie idące za tym konsekwencje. Coraz częściej jednak przekonujemy się, że korzystniej jest samochód leasingować, albo zwyczajnie wypożyczyć na kilka lat, a potem go zwrócić lub zamienić na nowy.
W 2014 roku firmy zajmujące się leasingiem i wynajmem długoterminowym samochodów odnotowały znaczne wzrosty. W stosunku do 2013 klienci zamówili o niemal 40 proc. więcej pojazdów „lekkich” (do 3,5 t.) i wszystko wskazuje na to, że ten trend będzie nabierał rozpędu (dane PZWLP). Z racji posiadanych aktywów to właśnie firmy częściej decydują się na zakup samochodów nowych, a klienci indywidualni buszują na rynku pojazdów z drugiej ręki.
Coraz większy udział zdobywają firmy oferujące usługi leasingowe dla przedsiębiorstw, wynajem długoterminowy oraz leasing konsumencki. Oznacza to, że chętniej korzystamy z samochodów „użyczonych”, nie będąc ich właścicielami.
Dużym zainteresowaniem cieszy się wśród firm leasing „full service” (leasing operacyjny z pełną obsługą serwisową), gdzie wszelkie kwestie obsługowe, serwisowe i proceduralne są realizowane przez firmę zewnętrzną. W przypadku przedsiębiorstw pozwala to przede wszystkim na odciążenie struktur wewnętrznych odpowiedzialnych za flotę, a także na uniknięcie zamrożenia środków finansowych.
Wynajem długoterminowy to kolejna dziedzina, która przeżywa rozkwit w Polsce. Jeszcze kilka lat temu traktowana z ogromnym dystansem, obecnie odnotowuje ponad 10-procentowy wzrost w stosunku rok o roku. W 2014 już więcej niż co piąta firma w Polsce zdecydowała się na użytkowanie swojej floty w formule wynajmu długoterminowego. Oprócz korzyści księgowych, niesie on ze sobą także możliwość swobodnego dopasowywania środków transportu do wymaganych potrzeb i bezproblemową eksploatację.
W przypadku firm to coraz popularniejsze rozwiązanie, dotyczące np. samochodów wykorzystywanych przez management, ale w przypadku osób prywatnych to nadal dosyć kosztowna opcja. Pojawiają się już możliwości pozwalające na zakup takiego samochodu „po wypożyczeniu” – klient wynajmuje auto na okres minimum sześciu miesięcy, a następnie kupuje je w preferencyjnej cenie i z zaliczeniem w koszt wszystkich rat wynajmu. To bardzo korzystne rozwiązanie, zwłaszcza w przypadku aut z wyższej półki.
Dla osób zainteresowanych zajęciem miejsca za kierownicą nieco mniej reprezentacyjnych limuzyn, doskonałym rozwiązaniem może być leasing konsumencki. Firmy leasingowe coraz chętniej reklamują tę usługę i praktycznie każdy z poważnych graczy na naszym rynku, ma w swojej ofercie tego typu usługę. Za taką formą wejścia w posiadanie auta przemawiają znacznie prostsze procedury, niż w przypadku kredytu samochodowego. Pierwszym progiem do sforsowania jest jednak konieczność wniesienia wpłaty inicjacyjnej. Ale leasingodawcy także w tym przypadku idą na rękę klientom i pojawiają się już oferty z wpłatą w wysokości 1 proc. wartości pojazdu.
Czy to wszystko będzie oznaczało zmiany na krajowym rynku motoryzacyjnym? Rewolucję zapewne nie, ale widać ewolucję zbliżającą nas do rynków zachodnich. Tam leasing konsumencki czy wynajem to już powszechne zjawiska. Niemcy i Francuzi już poszli o krok dalej i uruchomili wypożyczalnie samochodów działające w takim samym systemie jak znane z naszych miast, wypożyczalnie rowerów. Podobna forma użytkowania aut już niedługo ma zawitać w polskich miastach.
Re: Czy Polacy przestaną kupować samochody?
Ciekaw jestem czy autor dostal kase za reklame czy jest naiwny?
Re: Czy Polacy przestaną kupować samochody?
Re: Czy Polacy przestaną kupować samochody?