Część zatrzymujących się przed skrzyżowaniem kierowców wspiera żebrzących o datki z nienaturalnie wykręconymi kończynami i twarzami wykręconymi od grymasu bólu. W Płocku, dzięki miejskiemu monitoringowi, zatrzymano na takim procederze dwóch obywateli Rumunii zameldowanych w Warszawie. Jak podaje policja, niejeden aktor mógłby się od nich sporo nauczyć, jeden z udawaczy włożył sobie nawet coś do buta, aby pamiętać o utykaniu. Obaj zostali ukarani grzywnami po 500 zł za żebranie. Nie był to pierwszy pobyt naciągaczy w Płocku. W lutym ledwo chodzący mężczyzna z nienaturalnie wykrzywionymi nogami ledwo co chodził i wydawało się, że gdyby nie laska z pewnością nie utrzymałby równowagi. Później odszedł do auta aby odjechać, ale przypuszczalnie zabrakło paliwa. Wtedy udający niepełnosprawnego sprawnie wysiadł i pchał samochód, a nawet biegł. Policja nie zdążyła wówczas dojechać na miejsce.

Policja podaje, że zgodnie z kodeksem wykroczeń Art. 58. § 1. Kto, mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany.

(zip)