Volvo przedstawiło właśnie plan rozwoju do 2025 r., w którym kluczową rolę mają odgrywać "zelektryfikowane" modele, jak określone zostały zarówno wersje hybrydowe, jak i auta o napędzie wyłącznie elektrycznym.

Choć plan wydaje się dość ambitny, to jednak Szwedzi nie są bez szans. Tym bardziej, że przygotowywali się do niego już od pięciu lat. Obie nowe płyty podłogowe - Scalable Product Architecture (SPA) oraz Compact Modular Aechitecture (CMA) - zostały tak zaprojektowane, by bez problemów mogły na nich powstawać zarówno wersje napędzane konwencjonalnymi silnikami, jak i hybrydy oraz modele elektryczne.

Na płycie SPA powstają wszystkie modele rodziny 90 oraz 60, z kolei na mniejszej CMA zbudowana zostanie nowa generacja modeli z rodziny 40. Wszystkie z nich będą mieć w swojej ofercie co najmniej dwie wersje hybrydowe. W przypadku modeli największej rodziny 90 mamy już XC90 Plug-in Hybrid i niebawem dołączy do niego, zaprezentowany na początku tego roku na wystawie w Detroit, S90 w takiej samej odmianie hybrydowej.

Na 2019 r. zaplanowana została premiera rynkowa pierwszego w historii szwedzkiej marki elektrycznego modelu. Jak na razie nic więcej przedstawiciele Volvo nie zdradzili na jego temat. Czy będzie to całkowicie nowy model, czy może taka odmiana powstanie na bazie jednego z istniejących już modeli.