Przyszłość zaczyna się w Ulm
Używając indywidualnego kodu można uruchomić pojazd i jeździć w granicach miasta. Opłata naliczana jest, co minutę. Po przybyciu do celu wystarczy zaparkować. Z auta w każdej chwili może skorzystać inny użytkownik.
Można także zamówić podstawienie samochodu na wskazany adres, a nawet zarezerwować go na dłużej, jeśli chcemy tym samym autem wrócić.
Jednak projekt Daimler AG zakłada, że użytkownicy Smartów w systemie car2go będą chcieli głównie skorzystać z możliwości szybkiej i taniej podróży, więc najwygodniej po jej odbyciu porzucić pojazd.
- ZOBACZ TAKŻE:
- Motoryzacja zyskuje na kryzysie?
- Kredyt samochodowy w Money.pl - wypełnij zgłoszenie on-line!
- Ubezpieczenie samochodu on-line w Money.pl - sprawdź!
- Używane auta nadal będą najchętniej kupowane
- Statystycznie Polak płaci za auto 73 tys. złotych
O samochody mają dbać pracownicy systemu. Przypilnują także, aby były zatankowane, ale klient, który przy pomocy specjalnej karty umieszczonej w schowku każdego auta, sam napełni bak może liczyć na darmowe minuty.
Jeśli auta z systemu nie ma w zasięgu wzroku można je zlokalizować przez internet lub za pomocą specjalnej usługi telefonicznej.
Opłata minutowa to jedyny koszt, jaki ponosi użytkownik. W Ulm ustalono cenę 19 eurocentów za minutę. Czy to rzeczywiście tanio?
W cenie są koszty paliwa i ubezpieczenia.
Władze miast szczególnie zainteresowane mogą być faktem, że dzięki systemowi można ograniczyć liczbę pojazdów w centrum. Może on być zatem ważnym elementem organizacji ruchu w zatłoczonych aglomeracjach.