Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Łatwiej ściągnąć auto

2008-10-11 20:58

Łatwiej ściągnąć auto

Łatwiej ściągnąć auto
Fot. PAP/Lech Muszyński

Obecnie są one wymagane przed pierwszą rejestracją. Gazeta Wyborcza informuje, że według rządowych planów wystarczy, by w dowodzie rejestracyjnym była adnotacja, że samochód przeszedł badania techniczne za granicą oraz wpis z datą przyszłego badania. Zmienione zasady zawiera projekt nowelizacji ustawy prawo o ruchu drogowym, który na początku października przyjął Komitet Europejski Rady Ministrów.

Artykuł w GW wyraża niepokój, że Polskę ponownie zaleje fala zdezelowanych pojazdów z importu.

- Na nasze drogi mogą trafić samochody w fatalnym stanie technicznym. Urzędnicy w urzędach komunikacyjnych nie mają przecież obowiązku sprawdzać, czy samochód przyjechał do Polski na własnych kołach, czy na lawecie, bo był w złym stanie technicznym - niepokoi się na łamach gazety Kazimierz Zbylut, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP).

Zdaniem Zbyluta w UE nie ma jednolitych standardów badań technicznych, a nawet są odmienne wymogi techniczne. Choćby taki, że według przepisów niemieckich niektóre pojazdy są uznawane za motorowery, a w Polsce są to już motocykle.

 Nie wyjaśnia przy tym, w jaki sposób termin badania technicznego spowoduje rejestrację takiego pojazdu niezgodnie z polskimi przepisami.
Można za to odnieść wrażenie, że lobby producentów nowych samochodów nie może się pogodzić z tym, że większość Polaków kupuje auta z drugiej ręki.

Można zrozumieć, że nie wszystkim się to podoba jednak, dlaczego zaraz trzeba powtarzać badania techniczne, które powinny być ważne w całej Unii. Czy nie rozsądniej zadbać o to aby wreszcie polskie badania były rzetelnie prowadzone. W ten sposób najłatwiej wyeliminujemy złom z naszych dróg.

 

(LeWa)
Tagi: unia europejska, motoryzacja, rejestracja, import samochodów
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Re: Łatwiej ściągnąć auto

ro b / 83.243.104.* / 2008-10-13 00:37
Może łatwiej, tylko po co? Ile można zaoszczędzić na jednym modelu? Oczywiście nie mówię tu o samochodach 10 lat i więcej, tylko nowszych. Za przyzwoite pieniądze można kupić już dobrze wyposażony samochód w Polsce, na przykład Fiata http://www.fiat.pl/index.php?pid=7 Zbliżają się ponadto wyprzedaże roczników, więc rynek zasysanych aut z zachodu pewnie trochę osłabnie...
 
tkjdn / 195.205.161.* / 2008-10-13 07:52
ajajaj, biedne "Stacje Kontroli Pojazdów", co one teraz zrobią!? jeszcze trochę i ludzie pomyślą, że są zupełnie niepotrzebne - zgroza!!! a niemieckie stacje na pewno gorzej badają "stan techniczny" - przecież to nawet dziecko wie ;))) koń by się uśmiał ...jakby posłuchał pana Z.
notabene: są kraje, gdzie nie obowiązują przeglądy techniczne (np. Australia) i jakoś wszystko normalnie funkcjonuje.

Oferty motoryzacyjne