Kryzys wstrzymuje produkcję aut
Dyrekcja gliwickiej fabryki wyjaśnia, że przerwa potrwa najprawdopodobniej do poniedziałku i jest reakcją na zmniejszenie popytu na samochody. To nie koniec bo już zaplanowano kolejne wstrzymanie produkcji na ostatnią dekadę października.
- Przerwa produkcyjna jest podyktowana koniecznością elastycznego reagowania na sytuację rynkową. Musimy dostosować produkcję do spadającego w Europie Zachodniej popytu na nowe samochody - tłumaczył dla TVN24 Wojciech Osoś z działu prasowego General Motors Poland.
Przedstawiciel Opla podkreśla, że spadek nie dotyka tylko jego koncernu. Do końca sierpnia produkcja gliwickiej fabryki była o 16 proc. większa, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, z zakładu wyjechało ponad 135 tys. aut, aż 95 proc z nich trafiło do salonów poza Polską.
W zeszłym roku przez 12 miesięcy powstało 187 tys. pojazdów. Czy uda powtórzyć się to osiągnięcie? Październikowe wstrzymanie montażu zmniejsza podukcję o ponad 10 tys. samochodów. Łatwo to wyliczyć uwzględniając, że średnio powstaje tu codziennie 700-800 aut, a łączna przerwa potrwa 15 dni roboczych.
- ZOBACZ TAKŻE:
- 25 mld dolarów dla gigantów z Detroit
- Renault zwalnia. 6000 osób straci pracę
- Kredyt samochodowy w Money.pl - wypełnij zgłoszenie on-line!
- Ubezpieczenie samochodu on-line w Money.pl - sprawdź!
