Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Kiepski początek roku w salonach aut

2010-02-08 12:41

Kiepski początek roku w salonach aut

Kiepski początek roku w salonach aut
Fot. Alex92287/CC/Flickr

W styczniu sprzedaż nowych samochodów w Polsce spadła w ujęciu rok do roku o 4,84 proc. osiągając liczbę 25 370 sztuk - wynika z danych firmy Samar, zajmującej się się monitoringiem rynku motoryzacyjnego.

- Początek roku zaczął się kiepsko dla salonów samochodowych i importerów aut. W styczniu sprzedano łącznie 25 370 aut, czyli o 10,96 proc. mniej niż w grudniu i 4,84 proc. mniej niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku - czytamy w raporcie Samar.



Samar zauważa, że popyt na nowe samochody systematycznie spada wraz z zakończeniem programu dopłat w Niemczech we wrześniu ubiegłego roku. Ostatnie zamówienia dla klientów zza naszej zachodniej granicy polskie salony realizowały w październiku i listopadzie. Pod koniec roku zjawisko reeksportu przestało istnieć. Widać to było wyraźnie w grudniu, gdy dane sprzedażowe i rejestracyjne były praktycznie takie same.

- Dobry wynik w grudniu - 28 494 sprzedane auta - był z kolei zasługą ogromnej popularności aut z kratką, których sprzedano ponad 10,5 tys. sztuk. Część firm starała się w ten sposób skorzystać z przepisów podatkowych i jednocześnie wykazać wyższe koszty przed zamknięciem roku podatkowego. Ile sprzedano "kratek' w styczniu", tego na razie nie wiadomo, ponieważ dane sprzedażowe tego nie rozróżniają, ale z pewnością nie był to tak dobry wynik, podobnie jak w grudniu - czytamy dalej.

Samar ostrzega jednak, że kratki mają zachować swoje podatkowe przywileje tylko do końca czerwca, co zapowiedział resort finansów, a dodatkowo zostało to potwierdzone w Planie rozwoju i konsolidacji finansów publicznych.

Samar spodziewa się, że na przeszkodzie może stanąć tutaj już jedynie Komisja Europejska, której formalna decyzja jest spodziewana w marcu. Ponieważ jednak tego typu ograniczenia funkcjonują już w pozostałych krajach członkowskich, wydaje się to scenariusz mało prawdopodobny.

- Dla branży motoryzacyjnej ten punkt planu konsolidacji finansów, dotyczący nowych regulacji odnośnie samochodów osobowych z homologacją ciężarową, nie wróży nic dobrego i (...) z pewnością negatywnie odbije się na popycie na samochody kupowane przez firmy - podkreśla Samar.

Z drugiej jednak strony zapowiedź zniesienia ich podatkowych przywilejów przyspieszy też decyzję o kupnie i skumuluje część popytu na pierwsze półrocze. Mamy tutaj do czynienia z sytuacją podobną do dopłat w Niemczech, gdzie sprzedaż rosła wprost proporcjonalnie do tego, jak kurczyły się rządowe pieniądze.

- Niemniej jednak trudno przypuszczać, aby '"kratki'"były w stanie zrekompensować spadek popytu spowodowany zanikiem turystyki zakupowej. Przy obecnych notowaniach euro w granicach 4-4,1 zł oferta polskich salonów nie jest atrakcyjna dla obcokrajowców. Dopiero osłabienie się złotówki w okolice 4,4-4,5 zł za euro dałoby szansę na powrót zagranicznych klientów do naszych salonów - podsumowuje raport.

Samar podał, że liderem miesięcznej sprzedaży jest Skoda, której samochody znalazły w styczniu 3 056 nabywców, czyli o 215 aut więcej niż rok wcześniej. Drugi rezultat miesiąca - w wysokości 2 603 aut - uzyskał Fiat (-214 sztuk). Na trzeciej pozycji jest Toyota z wynikiem 2 262 aut, czyli aż o 24,8 proc. (450 sztuk) więcej niż rok wcześniej.

Tagi: kryzys, samochody, samar, sprzedaż aut, moto
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne