Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Fatalny stan polskich mostów

2016-03-08 08:37

Fatalny stan polskich mostów

Kontrolerzy Izby wykryli szereg nieprawidłowości w zarządzaniu obiektami mostowymi i przepustami drogowymi. Generalnie, im niższa kategoria drogi, tym gorszy stan techniczny jej obiektów inżynieryjnych. Poza drogami krajowymi i częściowo wojewódzkimi, na drogach pozostałych kategorii zarządcy praktycznie nie realizowali zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i przejezdności na obiektach mostowych i przepustach.

Przede wszystkim brak rzetelnej gospodarki drogowo-mostowej. Z ustaleń kontroli wynika, że dane statystyczne dotyczące liczby obiektów mostowych mogą być zaniżone. Według GUS na sieci polskich dróg publicznych (ponad 412 tys. km) znajduje się ponad 35 tys. obiektów mostowych. Zdaniem NIK nie można wykluczyć, że może ich być nawet o kilka tysięcy więcej. Zarządy dróg bowiem nie przestrzegały obowiązku przekazywania corocznych raportów o stanie sieci dróg publicznych do GDDKiA.

Wiele skontrolowanych obiektów mostowych znajdowało się w złym stanie technicznym, ponieważ nie przeprowadzano tam prac remontowych ani nie zabezpieczano środków finansowych na ten cel. Tylko w trzech jednostkach nie stwierdzono nieprawidłowości dot. gospodarki mostowej, a nieco ponad połowę skontrolowanych zarządców NIK ocenił negatywnie.

W najgorszym, tzw. niepokojącym stanie, w którym obiekty mają zagrożoną trwałość eksploatacyjną znajdowały się mosty oraz przepusty wbudowane w ciągi dróg gminnych (w siedmiu gminach dotyczyło to wszystkich obiektów). Na drogach powiatowych udział obiektów znajdujących się w stanie niepokojącym lub poniżej tego stanu wynosił od 35 do 90 proc., a na drogach wojewódzkich od 3 do 73 proc. W stosunkowo najlepszym stanie technicznym znajdowały się konstrukcje na drogach krajowych (6 proc. budowli w najgorszym stanie). Przeprowadzone przez kontrolerów NIK oględziny 339 obiektów mostowych wykazały, że w co trzecim nie były usuwane nawet uszkodzenia zagrażające bezpieczeństwu ruchu lub grożące katastrofą budowlaną.

W następstwie zaniechania prac remontowych na wielu mostach wprowadzono ograniczenia eksploatacyjne. Między innymi zwężano szerokość jezdni, co powodowało konieczność organizowania ruchu wahadłowego i zmniejszania prędkości. Z kolei ograniczenia nośności (nawet do 2,5 t) uniemożliwiały korzystanie z najkrótszych połączeń. Na części uszkodzonych obiektów nie wprowadzano ograniczeń tylko dlatego, że ich wdrożenie uniemożliwiłoby dojazd ciężarówek do określonych miejscowości.

Aż 29 z 38 skontrolowanych zarządców dróg nieprawidłowo wykonywało okresowe kontrole stanu technicznego oraz przydatności do użytkowania obiektów mostowych i przepustów. Wynikało o po części z faktu, iż zarządcy nie założyli i nie prowadzili pełnej dokumentacji ewidencyjnej, przede wszystkim książek obiektów budowlanych oraz wykazu obiektów mostowych i wykazu przepustów.

Nawet jeżeli zarządcy przeprowadzali okresowe kontrole stanu technicznego obiektów mostowych to nie usuwali stwierdzonych nieprawidłowości. Nie usuwano nawet uszkodzeń grożących katastrofą budowlaną lub powstaniem nieodwracalnych zmian w konstrukcji nośnej obiektów, a także zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego.

W efekcie wykrytych nieprawidłowości NIK zwróciła się do Ministerstwa Finansów, by wraz z resortem ds. transportu zapewnił długookresowe planowanie i finansowanie niezbędnych robót na istniejących mostach. Z kolei wszystkie zarządy zostały zobligowane do przekazywania do GDDKiA corocznych raportów nt. stanu obiektów mostowych w sieci dróg znajdujących się pod ich zarządem.

Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne