2014-09-30 07:00

Ceny paliw w Polsce wciąż spadają. Będzie jeszcze taniej

Fot. Dob's Farm - Fotolia.com

Koniec września przyniósł kolejne spadki cen na stacjach paliw. Za litr benzyny P95 płacimy średnio 5,29 zł, a za diesla 5,18 zł - najtaniej od trzech lat. Na obniżki nie wpływa negatywnie nawet niepewna sytuacja na Bliskim Wschodzie. - Jest to o tyle ciekawe, że zazwyczaj takie kwestie mocno się na ropie odbijają. W tej chwili przeciwnie - ropa tanieje - mówi Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z E-Petrol.pl.

Z danych BM Reflex wynika, że zarówno krajowe średnie ceny za litr benzyny Pb95, jak i oleju napędowego, spadły w skali ostatniego tygodnia o 3 gr. Autogaz w tym samym okresie potaniał o 2 gr i kosztuje średnio 2,61 zł za litr. Także w porównaniu z rokiem ubiegłym za tankowanie płacimy zauważalnie mniej. Diesel jest tańszy o 44 gr, a Benzyna Pb95 o 32 gr. Jedynie autogaz kosztuje więcej - o 17 gr.

Ropa w dół

- Ropa potaniała, osiąga nowe minima. Ropa Brent przez chwilę kosztowała nawet 95 dolarów za baryłkę. Natomiast złoty w tym czasie, kiedy ceny spadały, pozostawał względnie stabilny. Teraz jest nieco słabszy wobec dolara, ale konsekwencje tego na rynku hurtowym zauważymy dopiero w tym tygodniu. Nie znaczy to jednak, że od razu przeniosą się na detal - uspokaja Urszula Cieślak, analityk rynku paliwa z BM Reflex.

Na ceny ropy nie wpływają nawet ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie, w tym zawiązanie się koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu i naloty, które nie oszczędzają rafinerii. - Wynika to z kwestii globalnej nadpodaży. Z jednej strony mamy eksport amerykański. Z drugiej OPEC, który zastanawia się nad tym, czy nie ograniczyć potencjałów wydobycia, bo mamy do czynienia z nadprodukcją - wyjaśnia Jakub Bogucki, analityk rynku paliwa z E-Petrol.pl.

Zobacz, jak zmieniały się ceny ropy w ostatnich 3 miesiącach

Dodaje, że w obecnych warunkach konflikty w Syrii czy w Iraku schodzą na plan dalszy - to, co się dzieje w Iraku, jest skoncentrowane przede wszystkim w północnej części kraju, a główne złoża znajdują się w części południowej, gdzie konflikt nie dociera. - Te dwa czynniki, czyli brak bezpośredniego zagrożenia dla wydobycia i globalna nadprodukcja powodują, że sytuacja na Bliskim Wschodzie nie ma tak dużego znaczenia, jakie miałaby pod koniec ubiegłego czy nawet na początku tego roku - przekonuje Bogucki.

Będzie jeszcze taniej, ale...

Zdaniem analityków polscy właściciele samochodów w najbliższym czasie mogą liczyć na dalsze obniżki. Nie będą one jednak duże. - W ubiegłym tygodniu średnia dla benzyny wynosiła 5,29 zł, a dla diesla 5,17 zł. Myślę, że poniżej poziomu 5,10 zł dla oleju napędowego w perspektywie najbliższych dwóch, trzech tygodni zejść nie powinniśmy. Jeśli chodzi o benzynę, ten ruch też nie będzie za duży. Przewiduję, że średnia w tym samym okresie będzie wynosić 5,25 zł - mówi Jakub Bogucki.

Zobacz, jak zmieniały się ceny benzyny Pb95 w ostatnich 3 miesiącach

Podobnego zdania jest Urszula Cieślak. - Dla nas korzystne byłoby to, aby osłabienie złotego, które w tej chwili notujemy, było krótkotrwałe. Zobaczymy, co będzie się działo pod koniec tygodnia, chociażby po decyzji EBC w sprawie dalszej polityki monetarnej. To będzie ten wyznacznik, który spowoduje ruchy na rynku walutowym. Jeżeli dolar będzie wyceniany na poziomie 3,24-3,25 zł lub poniżej tego poziomu, to powinny pojawić się na rynku hurtowym i detalicznym ponownie obniżki - mówi.

Zobacz, jak zmieniały się ceny oleju napędowego w ostatnich 3 miesiącach

Szanse na to, by średnie ceny paliw spadły poniżej 5 zł, na co liczy wielu kierowców, są mało prawdopodobne, choć z analiz E-Petrol.pl wynika, że przy korzystnym splocie czynników - taniejących paliwach na rynkach międzynarodowych oraz umacniającej się polskiej walucie - teoretycznie byłoby to możliwe. Przeszkodą mogą okazać się jednak marże stacji paliw, które w ostatnich tygodniach uległy wyraźnemu obniżeniu i są rekordowo niskie. Teraz ewentualne kolejne spadki cen w rafineriach będą dla sprzedawców okazją do ich podwyższenia.