Amerykanie omijają salony
Amerykańskie prognozy na 2008 rok zakładają sprzedaż aut na poziomie 13 mln sztuk. W ubiegłym roku salony opuściło ponad 3 mln pojazdów więcej.
Analitycy bija na alarm. Nic dziwnego. Postępujący w USA kryzys ekonomiczny staje się coraz bardziej widoczny. Wystawiane na sprzedaż niespłacone domy, kolejki na stacjach benzynowych niektórych stanów i do tego sprzedaż aut na poziomie notowanym ostatnio na początku lat 90-ych ubiegłego stulecia.
Jak podaje Dziennik we wrześniu sprzedano zaledwie 965 tys. samochodów. Ponad jedna czwartą mniej niż rok wcześniej. W 2008 przez dziewięć miesięcy do klientów trafiło 10,7 mln aut.
Ekonomiści wieszczą, że będzie jeszcze gorzej. Póki co analitycy rynku motoryzacyjnego zweryfikowali tegoroczne prognozy sprzedaży. Ich zdaniem do końca grudnia nabywców znajdzie zaledwie 13 mln aut, zamiast 13,7 mln jak przewidywali wcześniej.
- ZOBACZ TAKŻE:
- Motoryzacja zyskuje na kryzysie?
- Kryzys wstrzymuje produkcję aut
- 25 mld dolarów dla gigantów z Detroit
- Renault zwalnia. 6000 osób straci pracę
- Kredyt samochodowy w Money.pl - wypełnij zgłoszenie on-line!
- Ubezpieczenie samochodu on-line w Money.pl - sprawdź!
O tak kiepskie wyniki sprzedaży jeszcze kilka tygodni temu oskarżany był skok cen paliwa. Jednak coraz wyraźniej widać, że przyczyniła się do tego zapaść kondycji banków, które teraz niechętnie udzielają pożyczek.
Dziennik cytuje Jima Weisbeckera, szefa firmy Belle Glade (dealer Chevroleta), który szacuje, że obecnie tylko 20 proc. samochodów sprzedawanych jest na kredyt, podczas gdy jeszcze kilka miesięcy temu było to 70-80 proc..