Polska złomowiskiem Europy. Trzy miliony aut widm
Czy faktycznie polskie drogi to jedno wielkie muzeum techniki motoryzacyjnej? Czy można wierzyć publikacjom medialnym, które twierdzą, że Polacy jeżdżą samochodami w średnim wieku 15,5 lat, czy też może zawodzi sposób wyliczenia tej średniej?
Zwolennicy teorii wrakowej twierdzą, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej nasz kraj został zalany indywidualnym importem najtańszych i przez to najstarszych samochodów, głównie z Niemiec.
Jednak auta za 500 euro starsze niż 10 lat stanowiły większość w indywidualnym imporcie tylko w latach 2004-2006, a od 2007 roku włącznie większość stanowiły już samochody młodsze niż 10-letnie, a zatem z roczników 1997 i późniejszych. Dziś większość używanych samochodów sprowadzanych do Polski spełnia normę emisji spalin Euro 3 - takie samochody trudno nazwać wrakami i cała teoria upada - podkreślają autorzy raportu Stowarzyszenia Dystrybutorów Części Motoryzacyjnych.
Zdaniem SDCM statystyki są zafałszowane przez wadliwy system rejestracji. Bo wiele aut jest nielegalnie rozmontowanych na części. Właściciele aut wybierają takie rozwiązanie z dwóch powodów. Po pierwsze, mogą jeszcze odzyskać choć trochę pieniędzy zainwestowanych w auto, po drugie nie obawiają się konsekwencji z powodu łamania prawa.
Zgodnie z prawem, ostatni właściciel auta powinien przekazać je do stacji recyklingowej, po czym wyrejestrować auto w powiatowym wydziale komunikacji. Często tak się jednak nie działo – auta choć fizycznie znikały z dróg, wciąż pozostawały w elektronicznych bazach i do dziś w nich funkcjonują. Ich właściciele, pomimo że byli zobowiązani do wykupienia polisy OC na taki samochód, pozostają bezkarni - czytamy w raporcie SDCM.
Na to nakładają się błędy w bazie CEPiK. Nie tylko figurują w niej samochody-widma, które rozmontowano na części lub po prostu porzucono (uprzednio zdejmując tablice rejestracyjne), ale także zdarzają się zwykłe błędy – na przykład dany egzemplarz auta odnotowany jest kilka razy.według szacunków SDCM nawet około trzy miliony wpisów do bazy CEPIK może nie mieć pokrycia w rzeczywistości. Z oczywistych względów ta liczba dotyczy właśnie pojazdów najstarszych, co wprost przekłada się na zawyżenie średniego wieku aut. Trudno przecież traktować poważnie informację, że po polskich drogach porusza się milion samochodów starszych niż 30 lat, czyli wyprodukowanych jeszcze w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku
Czytaj więcej o motoryzacji |
|
Auto to luksus? Trudne decyzje Brytyjczyków Co piąta brytyjska rodzina musiała sprzedać samochód, by oszczędzać i dopiąć napięty domowy budżet. |
|
Następca Poloneza. Za pół miliona złotych Do setki rozpędza się w niecałe 3 sekundy, napędza go 650 koni mechanicznych. Polacy stworzyli nową markę supersamochodów. Arrinera wchodzi w fazę produkcji. |
|
Po ulicach takie nie jeżdżą. Najdroższe oldsmobile Zwycięzca ma 77 lat, jest wart 40 milionów dolarów, pochodzi z Francji. Właściciel remontował go przez 12 lat. |
Re: Polska złomowiskiem Europy. Trzy miliony aut widm
Re: Polska złomowiskiem Europy. Trzy miliony aut widm
Re: Polska złomowiskiem Europy. Trzy miliony aut widm
Re: Polska złomowiskiem Europy. Trzy miliony aut widm
Re: Polska złomowiskiem Europy. Trzy miliony aut widm
".... czy też może zawodzi sposób wyliczenia tej średniej?"
Ludzie!!!
Podobno w Polsce nie ma analfabetyzmu, a tu jakiś matoł się zastanawia,
czy dobrze wyliczył średnią !!!
A to wyliczenie obejmuje zakres zaledwie dwu podstawowych działań matematycznych!!!
Re: Polska złomowiskiem Europy. Trzy miliony aut widm
Wierzmy tylko tym statystykom,