Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Coraz łatwiej kiepsko zatankować

2009-02-08 23:06

Coraz łatwiej kiepsko zatankować

Coraz łatwiej kiepsko zatankować
Fot. PAP/Paweł Kula

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że w zeszłym roku aż 4,2 proc. paliwa sprzedawanego na polskich stacjach nie spełniło wymaganych norm.

Dzięki badaniom przeprowadzanym, przez Inspekcję Handlową jakość benzyny i oleju napędowego miała się poprawić. Niestety wyniki drugich już z kolei badań pokazują, że jest gorzej o 2,5 proc niż w 2007 roku. Choć słychać też głosy, że więcej nieprawidłowości pozwalają wykryć coraz sprawniejsze kontrole.

Dzięki ujawnionym informacjom wiadomo, że z największym strachem trzeba podchodzić do dystrybutorów z województw: zachodniopomorskiego (11,36 proc. próbek badanego paliwa nie trzymało norm), kujawsko-pomorskiego (6,12 proc.) i wielkopolskiego (8,75 proc.). Natomiast w województwach dolnośląskim, lubelskim, lubuskim, opolskim, podlaskim i świętokrzyskim inspektorzy nie dopatrzyli się żadnych nieprawidłowości.

Uchybienia nie są duże - aż 85 proc. z nich dotyczy tylko jednego parametru z kilku, jakie powinno trzymać paliwo. Powtarzające się zastrzeżenia tłumaczą niejako kłopoty Polaków z rozruchem silników w zimie. Benzyna najczęściej nie dotrzymywała wymogów dotyczących tzw. lotności, a olej napędowy temperatury zapłonu. W obu przypadkach po zatankowaniu takiego paliwa o jego jakości można przekonać się przekręcając kluczyk.

Najwięcej odstępstw od normy powodowały zanieczyszczenia. Niestety, bardzo często jest tak, że olej i benzynę przechowuje się, czy transportuje, w tych samych zbiornikach, a to powoduje, że w paliwie może znaleźć się coś, czego tam nie powinno być. Zresztą różne rodzaje benzyny też nie powinny się mieszać.

W 2008 r. kontrolowana była także jakości gazu LPG i biopaliw. Co do gazu - nieprawidłowości wykryto w 5,81 proc. przebadanych stacji. Natomiast, gdy chodzi o biopaliwo odchylenia od normy dotyczą zatrważającego odsetka 30,3 proc. Trzeba jednak zaznaczyć, że badane było ono tylko w 11 województwach.

Kary, jakie grożą za obrót paliwem złej jakości, to grzywna do 1 mln zł lub pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Prokuratury otrzymały od Inspekcji Handlowa 158 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Inspekcja Handlowa wydała też 34 decyzje wycofujące paliwo z obrotu, a o 148 stacjach i hurtowniach handlujących trefnym paliwem powiadomiła prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, który może zakazać sprzedaży.

Tagi: paliwa, benzyna, motoryzacja, olej, ropa, jakość, diesel
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Re: Coraz łatwiej kiepsko zatankować

mnmn4 / 217.96.100.* / 2009-02-13 15:53
nie slychac, zeby kogokolwiek ukarano z powodu okradania panstwa i obywateli

Oferty motoryzacyjne