2008-09-04 09:29

Zapaść na rynku samochodów

W większości państw spada sprzedaż. W Polsce rynek nowych aut jeszcze rośnie, ale już poniżej 10 proc.

Jak piszą w dzisiejszej "Rzeczpospolitej", Marcin Zwierzchowski i Piotr Rudzki do 1,21 mln sztuk zmalała w sierpniu sprzedaż aut w USA szacuje J.D. Power. Licząc 12 miesięcy wstecz, na największym rynku motoryzacyjnym świata znaleźli się chętni na 13,4 mln samochodów. To spadek o 17,3 proc., wobec 16,2 mln pojazdów rok wcześniej.

W Japonii rynek zmniejszył się w sierpniu o 14,9 proc., do 193,9 tys. aut. Po raz pierwszy od dziesięciu lat sprzedano tam mniej niż 200 tys. pojazdów. Już miniony rok był najgorszy dla japońskiej motoryzacji od 1973 r., ten może nie być lepszy.

Spadek w Niemczech przekroczył w sierpniu 10 proc. We Francji popyt zmalał o ponad 7 proc. Włoski rynek stopniał o ponad jedną czwartą, po spadku o 10,9 proc. w lipcu i 19 proc. w czerwcu. Przyczyny ciągle te same: wolniejsze tempo gospodarki, drogie paliwo, trudniej dostępne kredyty.

Sierpień w Hiszpanii był najgorszym miesiącem od 15 lat. Sprzedaż załamała się o ponad 40 proc. Był to czwarty kolejny miesiąc spadku powyżej 20 proc. Organizacja producentów ANFAC tłumaczy, że jest to wynik splotu rosnącej inflacji i bezrobocia, droższych kredytów, malejącego zaufania konsumentów i ich lęku przed kupowaniem dóbr trwałego użytku.