Money.plMotoryzacjaWiadomościPublikacje

Poznań Motor Show 2016 - nasza relacja

2016-04-03 11:39

Poznań Motor Show 2016 - nasza relacja

Poznań Motor Show to największe targi motoryzacyjne w Europie środkowo-wschodniej. Z roku na rok zyskują coraz więcej uznania i przyciągają coraz ważniejsze osobistości. Nasi importerzy wciąż starają się uatrakcyjnić stoiska obsługiwanych producentów i przywożą na nie coraz nowsze i coraz ciekawsze modele. To doskonała okazja by zaprezentować potencjalnym klientom obecną gamę modelową, ale czasem można zaszaleć i pokazać kompletne nowości i koncepty. Tegoroczne targi obfitowały w premiery polskie (60 nowych samochodów), ale jedna premiera była też pierwszą w Europie. Zapraszamy więc do spaceru po stoiskach.

Citroen i DS

U Citroena mogliśmy już obejrzeć i zasiąść w Spacetourerze, który premierę miał ledwie dwa miesiące temu, w Genewie. Występuje w trzech wariantach długości (5,3 m; 4,96 m i kompaktowe 4,6 m) i pozwala dostosować wnętrze do potrzeb właściciela - od zastosowań rodzinnych po biznesowe. Citroen chwali się, że w wydaniu z silnikiem 1.6 BlueHDI o mocy 115 KM może spalać nawet 5,1 l/100 km, a do tego zyskał całe 5 gwiazdek w testach Euro NCAP. Wzmocniona konstrukcja ma pozwolić załadować nawet 1400 kg. Dodatkowym atutem będzie też pneumatyczne zawieszenie. W polskich salonach pojawi się jesienią.

Na stoisku zmieściło się całkiem sporo samochodów. Widzieliśmy DS3 po faceliftingu w kilku konfiguracjach (niektóre wyglądają genialnie), odświeżone DS4, kilka Cactusów, ale też dobrze znane modele, jak choćby Grand C4 Picasso czy C4. Wisienką na torcie był koncepcyjny, sportowy DS.

Peugeot

PSA trzyma się razem, więc zaraz obok Citroena czekał na nas Peugeot. Tutaj dwie ciekawostki - pokazano samochód, który zwyciężył tegoroczny Rajd Dakar i koncepcyjny samochód o nazwie Fractal. Dakarówka 2008 DKR stała się głównym elementem swego rodzaju dioramy w skali 1:1, która imitowała trasę rajdu.

2008 DKR pokazano nie tylko dlatego, że okazał się najlepszy na Dakarze. 2008 to nowy crossover Peugeota. Wyglądem przypomina inne auta tego producenta, ale przede wszystkim może zostać wyposażony w układ Grip Control. Choć nie dostanie napędu obu osi, może optymalizować pracę przednich kół względem nawierzchni - jest tryb standard, na śnieg, off-road i na piasek. Oczywiście w trudny teren raczej się nie zapuścimy, ale ciekawie brzmi choćby funkcja jazdy po piasku, która pozwala obydwu napędzanym kołom na lekki uślizg, co ma ułatwiać ruszanie i jazdę w grząskim terenie.

Widzieliśmy też model Traveller, który jest modelem bliźniaczym dla Citroena Spacetourera. Również występuje w kilku wariantach długości i również pozwala przewozić do 9 osób na pokładzie. Niewiele dalej stał samochód, który wyzwoli znacznie więcej emocji - 308 GTi, który właśnie trafił do sprzedaży. Został stworzony przez dział Peugeot Sport, dzięki czemu 1.6-litrowy silnik rozwija aż 270 KM (podobnie, jak RCZ-R) i rozpędza się do "setki" w 6 sekund. Jest też lekki, co potwierdza stosunek masy do mocy - 4,46 kg/KM.

Volvo

Kiedy Volvo prezentuje nowe modele, robi to z należytym przytupem - pojawiają się wszędzie. S90 i V90 miały już w Polsce kilka prezentacji statycznych, to też nie mogło zabraknąć ich w Poznaniu. Stoisko szwedzkiego producenta zebrało niemałą gromadkę zainteresowanych, ale nic dziwnego - to naprawdę ładnie narysowane samochody z ciekawym wnętrzem. Swoją drogą, jeśli zastanawialiście się, dlaczego Volvo wygląda tak dobrze wewnątrz, a materiały są tak wysokiej jakości - odpowiedzią jest Robin Page. To człowiek, który przez 12 lat był szefem działu projektowania wnętrz w Bentleyu, a teraz piastuje podobną funkcję w Volvo.

Z ciekawostek technicznych - S90 i V90 wyposażone są w technologię podobną do tej, stosowanej w WRC. Chodzi o 2-litrowy zbiornik ze sprężonym powietrzem, który wstrzeliwuje do kolektora wydechowego powietrze pod ciśnieniem, pozwalając szybciej rozpędzić się turbinie i niwelując efekt turbodziury. O tym, jak działa to w praktyce będziemy mogli przekonać się w dalszej części tego roku.

Mitsubishi

Starania polskiego oddziału Mitsubishi o wyróżnienie naszego rynku zostały wynagrodzone i na Poznań Motor Show mogliśmy podziwiać jedyny na świecie model eX Concept, który przyjechał do Polski specjalnie na tę okazję. To wizja crossovera przyszłości o ekstrawaganckich liniach i rozwiązaniach - jak choćby tylne drzwi otwierające się w drugą stronę.

Nie zabrakło też modeli aktualnych, jak Outlander PHEV, L200 czy ASX. W przypadku PHEV ciekawostką była wersja Rally Style z interesującą okleiną, w Poznaniu zadebiutowała też pełna gama L200, ale szkoda, że nie dotarł do nas jeszcze ASX po liftingu.

Na osłodę, na stoisku można spotkać Maćka Stuhra w roli ambasadora modelu Outlander PHEV i Annę Cieślak, ambasadorkę ASX-a.

Toyota

U Toyoty najciężej dostać się do wodorowego Miraia. Auto z niecodziennym napędem przyciąga wiele osób, chętnych zajrzeć pod maskę i dowiedzieć się, jak dokładnie taki układ działa. Obok Mirai stał najnowszy Prius, który zresztą wyraźnie podąża stylistyką za modelem wodorowym.

Co jeszcze? Kolejna hybryda - Toyota RAV4 Hybrid. Jej układ hybrydowy rozwija 197 KM, pozwala przyspieszyć do "setki" w 8,3 s, a do tego spala zaledwie 5,1 l/100 km. Samochód może pracować wyłącznie na silniku elektrycznym do 50 km/h. Ciekawostką jest też bezstopniowa skrzynia biegów e-CVT z systemem Shift-by-Wire, który pozwala wybierać tryby jazdy, ale też imitować sekwencyjną zmianę biegów. Jak mówi Toyota, "to najmocniejsza i najbardziej ekonomiczna odsłona tego modelu". Oksymoron?

Toyota, podobnie jak Peugeot, zaprezentowała też model Hilux Overdrive, który startował w tegorocznym rajdzie Dakar. Z bliska mogliśmy zobaczyć, jak bardzo różni się samochód Dakarowy od cywilnego - choćby przez kolosalne amortyzatory, które mocowane są do ramy nadwozia.

Skoda

Skoda zaskoczyć nas nie mogła, bo szanse na sprowadzenie VisionS były raczej małe, ale przy okazji targów odbyła się polska premiera Superba SportLine. Tę odmianę flagowego modelu Skody cechują czarne elementy nadwozia, sportowe fotele, nowe progi, sportowe zawieszenie i... elektronicznie sterowany mechanizm różnicowy XDS. Warto zaznaczyć, że SportLine nie ogranicza się wyłącznie do najmocniejszych jednostek, a pozwala wybrać dowolny silnik z oferty - poza bazowym silnikiem Diesla i benzynowym.

Inną ciekawostką były modele pokazowe - Superb z wnętrzem projektu Tomasza Ossolińskiego i Rapid Sport. Obydwa te samochody to jedyne egzemplarze w takich wersjach. Poza tym, Skoda ograniczyła się do prezentacji modeli z napędem 4x4, czyli kilku Octavii, Yeti i Superba, ale też zaprezentowano auta z wyposażeniem Joy - Fabię, Octavię i Rapida.

Volkswagen

U Volkswagena głośno, bo Poznań Motor Show posłużył za tło dla polskiej premiery nowego Tiguana. Pokazano kilka jego wariantów, w tym wersję R-Line o ciekawej, sportowej stylistyce. Nowy model to większy bagażnik i o 50 kg lżejsza konstrukcja. Rozstaw osi został zwiększony o 77 mm, a długość samego nadwozia o 60 mm. Wśród silników znajdziemy jednostki dysponujące od 115 do 190 KM - 3 diesle i 3 silniki benzynowe. Ceny zaczynają się od 97 980 zł.

W głębi stoiska znaleźliśmy też Passata R-line i trzeba mu przyznać, że z tym pakietem stylistycznym prezentuje się znakomicie. Zmieniony przedni zderzak przywodzi na myśl model CC. Zaraz obok stał Touran w wersji R-line - i nawet rodzinny minivan potrafi nabrać wyrazistego, jak na tę klasę, sportowego charakteru.

Audi

W hali Volkswagena, oprócz marki-matki i Skody, ustawiono też pokaźne stoisko Audi. Znajdziemy tu cały przekrój modeli RS, a nawet imponujące R8, ale prawdziwą nowością był model Q2, który ujrzał światło dzienne w tym roku, na Salonie Samochodowym w Genewie. To mały crossover Audi, który ma wpasować się w trend małych, miejskich SUV-ów. Audi ma jednak zachęcać interesującym wnętrzem z bardzo dobrych materiałów. Model ten zrywa z dotychczasową zasadą oznaczania modeli nieparzystymi liczbami, ale obok niego stanął koncept, o którym mówi się, że zapowiada model Q6. Mowa oczywiście o e-tron Quattro Concept. Jest prawdopodobne, że po dostosowaniu do wymagań wersji cywilnej, taki model mógłby ujrzeć światło dzienne już za dwa lata. Pytanie tylko, czy pozostanie autem wyłącznie elektrycznym, czy może jednak pojawi się też z tradycyjnymi silnikami TFSI i TDI.

SEAT

Grupa Volkswagena zadbała o nowości na terenie swojej hali i stoisko Seata nie jest tu wyjątkiem. Po raz pierwszy w Polsce mieliśmy bowiem okazję spojrzeć na kompletnie nowy model w gamie producenta - Atecę. Ten nowoczesny SUV ma zapewnić sporą kabinę z nowym dla Seata poziomem wyposażenia, duży bagażnik, napęd na cztery koła i system utrzymywania pasa ruchu, który w przypadku braku reakcji kierowcy doprowadza do bezpiecznego zatrzymania pojazdu i włączenia świateł awaryjnych.

Inną ciekawostką był tu wystawiany wyścigowy Seat Leon Racer. Obok niego mogliśmy spotkać Gosię Rdest, która takim też samochodem ściga się zawodowo. To dobra okazja, by spytać jak wygląda życie kierowcy wyścigowego, posłuchać historii z wyścigów czy dowiedzieć się szczegółów odnoście Racera.

Mercedes

Mercedes z kolei pokazał już nową E-klasę na polskiej ziemi. Jednocześnie dowiadujemy się, że już pierwsze modele testowe zawitały do parku prasowego, a więc w niedługim czasie będziemy mieli okazję przetestować to arcydzieło technologii.

Oprócz tego na stoisku spotkaliśmy klasę S Cabrio czy nadal cieszące się niemałym zainteresowaniem AMG GT. AMG GT mieliśmy zresztą okazję pojeździć dzień wcześniej na torze w Bednarach, ale o tym doświadczeniu przeczytacie w osobnej relacji z wydarzenia Mercedesa.

KIA

U Kii można było już obcować z Optimą Sportswagon czy hybrydowym crossoverem Niro. Optimy wyczekiwano już od jakiegoś czasu i wreszcie dotarła nad Wisłę. Zdecydowanym plusem będzie tu wersja GT-Line, którą wyposażymy w 245-konny silnik 2.0 T-GDI. Wreszcie za sportowym wyglądem podążą sportowe osiągi. Niro to auto raczej skazane na miano niszowego, ale udział samochodów hybrydowych w rynku stale się powiększa. Możliwe więc, że pozycja Niro z czasem będzie stawała się coraz silniejsza.

Hyundai

Hyundai stawia na Polskę? Poznań Motor Show okazał się dla koreańskiej marki odpowiednią sceną by pokazać Elantrę po raz pierwszy w Europie. Po raz pierwszy w Polsce stanął za to IONIQ, czyli hybrydowy konkurent Toyoty Prius, który w późniejszym czasie ma być oferowany także jako hybryda typu plug-in i pojazd w pełni elektryczny. Inną nowością mógł być i20 Active z delikatnie zwiększonym prześwitem i terenową stylizacją.

Renault

Renault to przede wszystkim Megane i Talisman. Te samochody mają świetną, niecodzienną prezencję i ponownie przekonują, że Renault potrafi robić nowoczesne i piękne auta. Renault upodobniło do siebie rozwiązania wewnątrz tych samochodów, a w trend ten wpisuje się też przecież Espace i nowy Scenic, ale jeśli coś wygląda dobrze, to czemu nie.

Fiat

U Fiata najważniejszym miejscem był podest, na którym znalazł się 124 Spider - model dzisiejszy i jego poprzednik. Pojawiły się też trzy Fiaty Tipo, ale zabrakło jeszcze hatchbacka i kombi. Mimo wszystko, stojąc chwilę przy stoisku można było zauważyć niemałe zainteresowanie kompaktowym sedanem. W grupkach przechodzących obok, można było często usłyszeć słowa typu "O, Fiat Tipo! Chodźmy zobaczyć!".

Pozostali

Na deskach poznańskich targów stanęły marki obecne w Polsce, ale dostępne jedynie dla wybranych. Na stoisku Maserati, na przykład, stanęło piękne GranTurismo MC Stradale, a obok niego... Levante. SUV robi takie samo wrażenie na Polakach, jak na dziennikarzach z całego świata w Genewie - to piękny samochód o ekstrawagancko wykończonym wnętrzu. Ferrari wystawiło kilka aktualnych modeli, ale ciekawostką był też Rolls-Royce, który niedawno wszedł na polski rynek. I to od razu otwierając największy salon w Unii Europejskiej. Takie gesty pokazują, że Polski klient tych najdroższych samochodów jest tak samo ważny, jak klient z zachodniej części Europy. BMW zaprezentowało model 760Li xDrive, czyli luksusową limuzynę z 600-konnym silnikiem V12, który pozwala mu rozpędzić się do 100 km/h w czasie krótszym, niż 4 sekundy.

Podsumowanie

Poznań Motor Show niezwykle rzadko jest areną dla premier światowych, ale jak widać, na targach nie brakuje polskich premier. A nawet udało się postarać o jedną premierę europejską. To jednak jedna z najważniejszych imprez motoryzacyjnych w Polsce, która fanom motoryzacji zapewni mnóstwo atrakcji. Zobaczymy tu sporo najnowszych modeli, niekiedy efektowne koncepty, a jest to też niezła okazja, by na żywo zobaczyć takie perełki, jak Ferrari 488 GTB, Rolls-Royce Phantom czy potwory szalonych tunerów.

A to nie wszystko, bo targi to nie tylko samochody. To też motocykle, ciężarówki i... jachty. W przerwach między zwiedzaniem stoisk można jeszcze obejrzeć pokazy driftu czy motocyklowego stuntu. Atrakcji jest sporo, a więc jeśli jeszcze nie byliście na Motor Show w Poznaniu, to tegoroczna edycja jest dobrą okazją by się tam wreszcie pojawić. Zawsze możecie też zaplanować pojawienie się na edycji przyszłorocznej.

Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne