2010-06-15 15:03

Panda zostanie w Polsce dzięki związkowcom?

Fot. Stahlkocher/CC

Trudności z porozumieniem władz Fiata ze związkami zawodowymi mogą doprowadzić do pozostawienia produkcji Pandy w Polsce. Tak sytuację ocenia rzymski dziennik La Repubblica. Chodzi o brak porozumienia w sprawie zmian w organizacji pracy w fabryce pod Neapolem.

Dyrekcja turyńskiego koncernu będzie po południu kontynuować rozmowy z centralami związkowymi, które zaakceptowały jej propozycje. Nie wiadomo jednak, czy oznacza to przystąpienie do realizacji przedstawionego w kwietniu planu zwiększenia produkcji aut we Włoszech.

Nie brak głosów, że Fiat chciałby zamknąć fabrykę w Pomigliano d'Arco pod Neapolem, choć spowodowałoby to nasilenie konfliktu ze związkami zawodowymi i rządem, który z zadowoleniem przyjął perspektywę zwiększenia produkcji we Włoszech.

Alternatywą jest tak zwany plan B. Dyrektor generalny koncernu Sergio Marchionne nie ujawnił jednak na razie jego szczegółów. Wiadomo, że zależało mu na osiągnięciu porozumienia z wszystkimi centralami związkowymi, nie wiadomo natomiast co zrobi teraz, gdy okazało się to niemożliwe. Skrajnie lewicowy związek metalowców odmówił podpisania porozumienia, oceniając jego zapisy jako niezgodne z konstytucją.

Plan B - sugeruje gazeta - może oznaczać ruszenie z produkcją nowej Pandy gdzieś w Europie, albo nawet pozostawienie jej w Tychach, które dostałyby siedemset milionów euro, przeznaczonych początkowo na modernizację zakładu pod Neapolem.

ZOBACZ TAKŻE:

• Koniec fiata pandy z Polski, Włosi przenoszą produkcję
• Fiat negocjuje produkcję nowej Pandy pod Neapolem