Bramki, winiety czy systemy elektroniczne? Jak pobierać opłaty za przejazd autostradą, żeby uniknąć korków? Przed tymi pytaniami, wobec wzmożonego ruchu na głównych polskich drogach, stanęły w ostatnim czasie władze. Money.pl sprawdził, jakie systemy stosowane są w wybranych krajach europejskich.

Na 28 krajów Unii Europejskiej w  grudniu 2012 roku przypadało w sumie ponad 70 tysięcy kilometrów autostrad. Państwa z problemem poboru płatności za przejazdy samochodami osobowymi radzą sobie w różny sposób - w dziewięciu państwach postoimy na bramkach, w siedmiu wystarczy wykupić winiety, a w dwunastu autostradami pojedziemy bez żadnych opłat.

Koniec darmowych niemieckich autostrad?

Choć przez wiele lat Niemcy były symbolem bezpłatnych autostrad, to niedługo może to ulec zmianie. Urzędnicy zastanawiają się nad wprowadzeniem odpłatności za niemieckie drogi - w tym także te regionalne i lokalne - od 2016 roku. Według najnowszych doniesień, Niemcy prawdopodobnie zastosują system winietowy.

Wstępne plany zakładają kilka rodzajów winiet: 10-dniową w cenie 10 euro lub dwumiesięczną w cenie 20 euro. Można będzie również kupić winietę na cały rok, ale jej cena będzie uzależniona od rodzaju pojazdu, w tym m. in. od pojemności silnika.  Przykładowo, właściciele nowych aut zapłacą 2 euro za każde 100 cm3, natomiast ci jeżdżący starszymi samochodami z silnikiem diesla - aż 9 euro. Średni koszt całorocznego abonamentu ma wynieść niespełna 100 euro.

Winiety będą obowiązywały zarówno Niemców, jak i cudzoziemców. Jednak niemieckim kierowcom zostanie obniżony podatek drogowy, a  to de facto oznacza, że za korzystanie z niemieckich dróg płacić będą tylko obcokrajowcy.

Wprowadzenie płatności za autostrady może zostać jednak oprotestowane w Komisji Europejskiej przez m. in. Austrię, Belgię i Holandię, czyli najczęstszych, po Niemcach, użytkowników niemieckich dróg.

Na następnej stronie przeczytasz, w których krajach już teraz musisz wykupić winietę