Money.plMotoryzacjaWiadomościInfrastruktura

Politycy nie popierają ograniczenia do 30 km/h

2011-09-28 17:57

Politycy nie popierają ograniczenia do 30 km/h

Politycy nie popierają ograniczenia do 30 km/h
Fot. Money.pl/Anna Kraszkiewicz

Większość ugrupowań nie popiera propozycji ograniczenia prędkości na terenie zabudowanym do 30 kilometrów na godzinę. Takie zalecenie zawarł Parlament Europejski w rezolucji na temat ograniczenia liczby wypadków drogowych.

Janusz Piechociński z PSL uważa, że Polska powinna wykorzystywać inne sprawdzone metody poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, na przykład sprawnie działający system fotoradarów, który jak określił poseł "nie byłby patologią".

Wojciech Matyjasiak z PJN uważa, że takie zalecenie nie jest możliwe do zrealizowania. Kandydat do parlamentu zaznaczył, że nie wyobraża sobie przestrzegania przepisu na terenie takich aglomeracji jak warszawska, czy śląska. Wyjaśnił, że w duzżch miastach na terenie zabudowanym trzeba sprawnie poruszać na obszarze wielu kilometrów.

Bogusław Kowalski z PiS uważa, że obecnie zamiast wprowadzać nowe ograniczenia należy się skupić na egzekwowaniu obowiązujących limitów prędkości. Przypomniał, że o w wielu miejscach obowiązujące graniczenie do pięćdziesięciu, a nawet czterdziestu kilometrów na godzinę jest przez wielu kierowców łamane. Ograniczenie do 30. jest zupełnie zbędnym posunięciem. Nie tu tkwi problem - powiedział poseł PiS.

Natomiast Michał Szczerba z PO podkreśla, że od zalecenia Parlamentu Europejskiego do konkretnych rozwiązań daleka droga. Dodał też, że wątpliwe jest, aby proponowane rozwiązanie zyskało poparcie. Wydaje się, że są inne możliwości, żeby hamowac prędkość - powiedział poseł. Dodał, że ta propozycja Parlamentu Europejskiego wymaga długotrwałej, wielowątkowej dyskusji.

Wiesław Szczepański z SLD podkreślił, że w miastach w pierwszym rzędzie należy zachęcać do korzystania z komunikacji zbiorowej i podobnie jak dzieje się w innych europejskich miastach kierowcy powinni mieć możliwość zaparkowania samochodu na przedmieściach i sprawnego podróżowania tramwajem lub metrem. Dodał, że dziś w wielu miastach przez korki uliczne nie można poruszać się nawet z prędkością 30 kilometrów na godzinę.

Większość polityków popiera zalecenia PE wprowadzenia obowiązku instalowania w samochodach czujników alkoholu, które uniemożliwiałyby prowadzenie pijanym kierowcom. Przyznali jednak, że trudno wyobrazić sobie, żeby taki obowiązek dotyczył starych samochodów.

Politycy wzięli udział w debacie zorganizowanej przez Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego w warszawskiej siedzibie Banku Światowego.

IAR
Tagi: inwestycje, zmiany, drogi, transport, bezpieczeństwo, propozycje, ustawodawstwo
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne