Money.plMotoryzacjaWiadomościInfrastruktura

Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

2009-09-21 06:00

Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda
Fot. Imageegaml/iStockphoto

Firmy o zlecenia walczą tak zaciekle, że oferują ceny nawet o połowę niższe od tych widniejących w kosztorysach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Eksperci pytają: czy kryzys nie zmusił przedsiębiorstw do przecen, które poskutkują fuszerkami lub bankructwami?

Obecny rok jest dla GDDKiA wyjątkowo korzystny. Firmy zobowiązują się wykonać roboty za dużo mniejsze pieniądze niż spodziewała się generalna dyrekcja. Minęło niecałe dziewięć miesięcy 2009 roku, a oszczędności są wielokrotnie większe niż w latach ubiegłych.

Źródło: GDDKiA
*Dane za 2009 rok dotyczą pierwszych 9 miesięcy roku

Według GDDKiA zjawisko to tłumaczy kilka niezależnych od niej faktów:

  1. Jest kryzys i materiały budowlane potaniały nawet o 30 procent w stosunku do roku 2007- wtedy trzeba było za nie płacić najwyższe od wielu lat pieniądze.
  2. Gorsza koniunktura zmusza przedsiębiorstwa do ograniczania marż nakładanych na swoje usługi.
  3. GDDKiA przygotowuje szacunki cen inwestycji z kilku lub kilkunastomiesięcznym wyprzedzeniem, więc te przygotowane na chudy rok 2009 pochodzą z lat 2008 i 2009, gdy wszystko było droższe.

Podwykonawcy wprowadzili konkurencję

Generalna Dyrekcja podaje też jeszcze jedną przyczynę tych oszczędności. Według niej, zmiana w zasadach przetargowych spowodowała, że liczba firm ubiegających się o zatrudnienie wzrosła z 20 do 200. Tym samym zwiększyła się konkurencja i spadły ceny.

- W tym roku pozwoliliśmy, by do przetargów stawały firmy, które do tej pory występowały tylko w roli podwykonawców - mówi Marcin Hadaj z GDDKiA. - Te mniejsze przedsiębiorstwa, które często mają ogromne doświadczenie w budowie dróg, do tej pory nie mogły się ubiegać o zlecenia. Były natomiast zatrudniane przez te 20 wielkich, które wygrywały przetargi - dodaje.

Przykłady umów i oszczędności z nimi związanych
Droga Odcinek Szacunek GDDKiA Oferta Oszczędność Zniżka
S8 Oleśnica-Syców 990 470 520 53%
S6 Obwodnica Gdańska 2 140 1 120 1 100 48%
S8 Warszawa-Marki 1 570 870 700 45%
A2 Stryków-Konotopa 5 700 3 200
2 500 44%
50
Obwodnica Żyrardowa 320
210
100
44%
S2/S-79 Warszawa 1 730 1 120 610 35%
A1 Piekary Śl.-Zabrze Maciejowa 1 730 1 250 480 28%
A4 Jarosław-Korczowa 2 260 1 700 560 25%
A4 Jarosław-Radymno-Korczowa 2 350 1 790 560 24%
A1 Pyrzowice-Piekary Śl. 2 190 1 820 370 17%
Źródło Money.pl na podstawie danych GDDKiA, dane w milionach złotych

Eksperci zauważają jednak, że jeśli można jeszcze zrozumieć przeceny do 30 procent, tak wyższe wydają się być podejrzane.

- I to właśnie o te najmniejsze firmy się obawiam. To one są najbardziej narażone na bankructwo czy kłopoty z takimi warunkami inwestycji jak czas i przede wszystkim jakość - wyjaśnia prof. Jan Biliszczuk, inżynier budownictwa z Politechniki Wrocławskiej.

Spadek jakości oznacza, że będziemy jeździć po psujących się drogach. Bankructwo, według profesora Biliszczuka, zwiększa koszt inwestycji dwa, a nawet trzy razy.

- Trzeba przeprowadzić inwentaryzację, ogłosić nowy przetarg na dokończenie prac, a nowo wybrana firma zazwyczaj kwestionuje to, co wykonał poprzednik i wymusza poprawki, które pochłaniają duże pieniądze. Oszczędności zamienią się w straty - wyjaśnia profesor.

Chińczycy psują polski rynek?

Na kryzysowym wyścigu o zlecenia mogą też wiele stracić większe przedsiębiorstwa. Na rynek wchodzą bowiem zagraniczne firmy, którym często zależy tylko na tym, by wpisać sobie do portfolio inwestycję wykonaną na terenie Unii Europejskiej i zdobywać kolejne jej rynki. Stosują więc ceny dumpingowe.

Według Adriana Furgalskiego z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, karkołomne wyścigi cenowe wymuszają Chińczycy, który właśnie wygrali przetarg na budowę dwóch odcinków autostrady A2. Jeden z fragmentów, który zobowiązali się wykonać, ma kosztować GDDKiA aż 56 procent mniej niż dyrekcja przewidywała.

Marek Pol: Ceny były tak wywindowane, że firmy mają z czego schodzić.
- Chińczycy mają kapitał. Zrobią te drogę i ruszą z ofertą na Zachód, a tutaj pozostawią firmy, które ciągle będą walczyły z realizacją inwestycji po wyśrubowanych kosztach - przewiduje Furgalski.

Dlaczego jednak firmy, które od lat budują polskie drogi, walczą na ceny z Chińczykami? Eksperci podają proste wyjaśnienie: wolą pozyskać kontrakty i pracować po kosztach niż nie mieć ich wcale. Mają przecież wtedy pieniądze chociaż na utrzymanie pracowników i opłaty leasingowe za maszyny.

Money.pl zapytał firmę Skanska SA, która za budowę drogi ekspresowej S8 na odcinku Oleśnica-Syców zażądała tylko 468 milionów złotych, gdy GDDKiA szacowała te inwestycję na 988 mln zł. Skanska jednak nie odpowiedziała na nasze pytania. Usłyszeliśmy, że jest za wcześnie na komentowanie tej oferty, bo umowa nie została jeszcze podpisana.

6,5 miliarda zostało w kieszeni? Na pewno nie.

Istnieje ryzyko, że firmy, które zaoferowały niskie ceny, pod koniec inwestycji będą domagać się dodatkowych pieniędzy. W Polsce nie ma - tak jak w Niemczech - waloryzacji cen w zależności od rosnących kosztów materiałów, ale jest inny, krajowy sposób.

- Firmy pod koniec prac piszą aneksy do umów, w których uzasadniają, że w trakcie prac pojawiły się przeszkody, których nie można było przewidzieć, i żądają dodatkowych pieniędzy. Szantażują zleceniodawcę, że zostawią rozkopaną drogę. Ten się zgadza i rośnie cena wykonanej pracy - wyjaśnia mechanizm Furgalski.

Dlaczego tak się dzieje? - Chodzi o politykę. Żaden inwestor, czy to rząd, czy samorząd nie chce mieć rozkopanej dziury zamiast drogi. Woli dopłacić niż szukać nowego wykonawcy i złościć wyborcę przeciągającą się budową - tłumaczy Furgalski.Pieniędzy i tak brakuje: W przyszłym roku na drogi potrzeba 35 miliardów. W budżecie zapisanych jest 3,7 miliarda, 3 mld dostaniemy z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Część da Unia, ale i tak zabraknie około dwudziestu miliardów złotych (dane TOR)

Generalna Dyrekcja przyznaje, że prawo dopuszcza możliwość aneksowania.

Zgodnie z prawem decydującym kryterium o wyborze wykonawcy musi być cena. Dodatkowo można brać pod uwagę długość okresu gwarancji na wykonane usługi.

- W takiej sytuacji, gdy ceny za usługi spadają, możemy polecać szefom GDDKiA, by szczególną uwagę przywiązywali do kontroli, by kontrolerzy stali się ich oczkiem w głowie, bo oni pozwolą uniknąć bubli - przekonuje Zbigniew Rynasiewicz, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury.

GDDKiA przekonuje, że są aż trzy etapy kontroli. Obowiązkowy nadzór wykonawcy - prowadzony przez samego wykonawcę; wewnętrzny nadzór Dyrekcji i niezależny nadzór inwestorski - prowadzony przez wynajętą do tego celu firmę.

Pierwszy rodzaj kontroli według specjalistów jest wadliwy, bo wykonawca sam siebie może skontrolować pobieżnie i wybiórczo. Drugi jest niedoskonały, bo GDDKiA nie wyrobi się z dokładnym sprawdzeniem wszystkich budów.

- A firma do trzeciej kontroli wybierana jest w przetargu. W nim też decyduje cena, więc nie wygrywają najlepsi ale najtańsi - podsumowuje profesor Biliszczuk.

Komentarz

Małgorzata Goździk, PM Group Polska, firma architektoniczna i doradcza

Wybieranie najtańszych ofert z pominięciem kryterium jakości to patologia wynikająca z prawa zamówień publicznych. Taka zasada powoduje, że proces inwestycyjny przebiega najczęściej nieprawidłowo, a rezultat w postaci wybudowanej drogi czy mostu odbiega od założeń zdefiniowanych na początku inwestycji. Wykonawca już po wygraniu przetargu zmienia rozwiązania techniczne tak, by zmieścić się w minimalnym budżecie. Tymczasem zmiana technologii może mieć wpływ na obniżenie trwałości obiektu.

Raport Money.pl
Polska ma najdroższe autostrady w Europie
Nominalnie autostrady są w Polsce tańsze, niż w większości krajów Unii Europejskiej. Jednak, gdy stawki zestawimy ze średnimi pensjami, okaże się, że relatywnie za przejazd płacimy cztery razy więcej niż Francuzi - wyliczył Money.pl.
Czytaj w Money.pl

ZOBACZ TAKŻE:

Tagi: drogi, przetargi, gddkia, chińczycy, generalna, dyrekcja
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

Ordowik . / 89.78.50.* / 2009-09-23 21:52
Ciekawe czy koszt budowy nowych dróg obniżył się już do poziomu ich budowy w Alpach Szwajcarskich , czy jeszcze jest ponad . Nawet jak firmy zjadą ze swoimi cenami w dół , to odbiją sobie to wszystko przy remontach tej plasteliny , co robi za nawierzchnię . Możemy więc być spokojni o wzrost PKB . Drogowcy go podwyższą .

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

JBA / 159.41.1.* / 2009-09-22 12:59
Jako przedsiebiorca postawilbym w takiej sytuacji na egzekucje wysokiej jakosci od wykonawcow, bo wiem ze z tych oszczednosci nie uda sie wybudowac wiecej kilometrow. Ciekawe kiedy organizujacy przetargi wpadna na ten pomysl....

Oszczędziliśmy już 65 miliardów

Oszczędny / 89.74.170.* / 2009-09-21 22:40
bo prawie nic nie wybudowaliśmy, więc i prawie nic nie wydamy. A oszczędzimy jeszcze więcej!
 
emigrant z USA / 173.68.44.* / 2009-09-21 23:21
To mi przypomina wypowiedz mojego bylego pana dyrektora w komunie.Pracujac przynosimy firmie straty.Wiec logicznym jest ,ze jesli nie pracujemy to przynosimy zysk.Przestanmy pracowac a POLSKA bedzie SILNA i BOGATA.

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

zet121 / 213.158.199.* / 2009-09-21 21:50
Cha, cha, przy tych cenach za km można by "obciąć" 80% i nadal jeszcze firma miałaby zysk, ale wtedy niestety nie byłoby już na łapówki dla urzędników.

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

blond-milionerka / 86.177.134.* / 2009-09-21 20:56
najlepiej nie budowac wcale albo przeznaczyc na swiatynie,ktorych ciagle jest za malo

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

marek 19.53 / 83.24.11.* / 2009-09-21 17:44
Jak na razie są to oszczędności wirtualne.

O oszczędności można będzie mówić po zakończeniu i rozliczeniu inwestycji.

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

henieck / 77.255.184.* / 2009-09-21 17:33
jak deweloperzy sprzeadzą stare zapasy to nowe budynki tez mają szansę być trochę tańsze na podobnej zasadzie.

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

bodek_ / 80.68.236.* / 2009-09-21 15:58
Największa oszczędność procentowa (S8: Oleśnica-Syców) to oferta Skanska. Firma ani mała, ani wchodząca na rynek UE. Raczej więc bez obaw!

A co do jakości i materiałów... czy gdyby cena była 2x wyższa, to droga byłaby zbudowana lepiej?? Wątpię.

Pozdrawiam

Spadek jakości oznacza, że będziemy jeździć po psujących się drogach.

ktosss / 77.252.32.* / 2009-09-21 15:35
Chyba nie jechał nigdy A2 albo A4 bo by wiedział że tam się jeździ jednym pasem, bo reszta jest zawsze w remoncie ;)
 
MXXX / 83.243.35.* / 2009-09-21 17:23
Wzrost konkurencji z 20 do 200 firm uniemożliwia zmowę cenową ----------- jak w tytule - pt cała filozofia. Największa 20stka kolosalnie się dorobiła na niekonkurowaniu w największych przeytargach i na szczęście się to ukróciło... Nic tak nie pozwala na kontrolowanie cena jak zdrowa konkurencja. Co do jakości - tę określają normy. Jeśli droga jest zgodna z normami to będzie OK - tu także nie ma większej filozofii. Inwestor powinien wprowadzić w przetargach wymóg krótkiego czasu realizacji inwestycji. Bez problemu jest to do zrobienia przy dostępnych technologiach a przy zdrowej konkurencji ceny też będą OK.
 
sceptyk / 2009-09-21 17:32 / Tysiącznik na forum
Najbardziej dorobili się ci, którzy mieli przez wiele lat koncesje, i NIE budowali autostrad.

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

rozwado / 2009-09-21 14:55 / Tysiącznik na forum
Umowa powinna okreslac materialy i technologie, a nie tylko ilosc km. Warunki odstapienia od umowy lub jej renegocjacji powinne byc z gory ustalone, a za nieuzasadnione lub nie przewidziane w umowie opoznienia kontraktorzy powinni placic surowe kary. I jesli Chinczycy sa lepsi i tansi to niech oni buduja. Po co nam wspierac rodzimych Kluczykow.
 
asdfgw / 83.16.124.* / 2009-09-24 10:00
Po to zeby wzmacniac polskie PKB, utrzymac zatrudnienie, a nawet je zwiekszyc, zmniejszajac tym samym wydatki transferowe z budzetu, a utrzymujac wplywy na tym samym poziomie.
Poza tym chinczycy co najwyzej sa tansi

Technologia budowy drog nie z tej planety

bebus / 89.171.45.* / 2009-09-21 14:49
Witam,

Jeśli ktoś daje budować drogę komuś z odległego kraju albo innej cywilizacji to sam się pcha w kłopoty. Wyegzekwowanie czegokolwiek graniczy wtedy z cudem a i na "wydmuszkę" można się załapać.

Puknijcie się łbem o ścianę. Gdzie wy macie rozum. Ekonomii nie studiowaliście to widać.

A może jakiś doradca Money się wypowie !!!
 
sceptyk / 2009-09-21 16:06 / Tysiącznik na forum

A może jakiś doradca Money się wypowie


Nie kuś licha, bo będziemy czytać Gałązkę albo Winieckiego 2 albo i 3 razy w tygodniu.
 
józio / 89.72.48.* / 2009-09-21 15:09
a Twoje studia, chyba się odbywały pod nadzorem Leppera...

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

sceptyk / 2009-09-21 12:40 / Tysiącznik na forum
Nie cieszyłbym się jeszcze, ponieważ ŻADNA z tych firm nie wystawiła jeszcze faktury za budowę.
Jak zobaczymy ROZLICZENIE końcowe, to będziemy wiedzieć, ile do tego interesu dołożyliśmy.

W Grecji przy okazji budowy obiektów olimpijskich (w tym autostrad) rozliczenie końcowe spowodowały WZROST planowanych wydatków średnio o 120%.

A w Polsce przecież socjalizm i złodziejstwo nie gorsze niż w Grecji.
 
Adam222 / 77.88.138.* / 2009-09-25 23:06
W Polsce mamy duże złodziejstwo, to prawda, ale jest to złodziejstwo kapitalistyczne a nie socjalistyczne. Socjalizm skończył się 20 lat temu. Od tamtej pory za złodziejstwo odpowiada "zgniły kapitalizm". Mamy obecnie złodziejski rząd, bandyckie prawo, a to jest przecież "dorobek" polskiego kapitalizmu.
 
arch / 2009-09-21 12:59 / Tysiącznik na forum
-W Polsce w 2010 r. dług publiczny osiągnie poziom 56,3 proc. PKB.

www.pb.pl/a/2009/09/21/Fitch_dlug_publiczny_Polski_przekroczy_55_proc__PKB2

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

MME / 212.160.100.* / 2009-09-21 11:12
I z czego tu sie cieszyć ? Znowu wykonawcy wstawią najtańsze badziewie, które bez przerwy trzeba będzie remontowac. System przetargowy w którym jedynym kryterium jest najnizsza cena to idiotyzm.

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

raf73 / 89.171.138.* / 2009-09-21 10:44

Zgodnie z prawem decydującym kryterium o wyborze wykonawcy musi być cena. Dodatkowo można brać pod uwagę długość okresu gwarancji na wykonane usługi.


No to tu mamy odpowiedź dlaczego drogi są takie, jakie są, skoro najważniejsze jest, żeby było tanio, a okres gwarancji można wziąć ewentualnie pod uwagę, jak się komuś chce.

Jakością drogi powinien być zainteresowany właściciel, tylko jak tu przekonać ministra czy innego urzędnika, żeby dbał o drogę, skoro on z góry wie, że jego kadencja trwa 4 lata, a następne wybory wygra aktualna opozycja. Może powinny powstać prywatne drogi?

ehe - a widzę jak jeden łoś ciągle chodzi z kosiarką na żyłkę

syf / 83.18.138.* / 2009-09-21 10:41
ehe - a widzę jak jeden łoś ciągle chodzi z kosiarką na żyłkę i ciągle wycina jakąś trawkę koło pnia drzew,które bezsensu rosną koło drogi i stwarzają zagrożenie.Ot i cała naprawa rodem z gdaki

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

Gryco / 195.238.227.* / 2009-09-21 10:31
Do tego te ich z******** pomysly. Ostatni fenomen ktory ma zapewne rozladowac korki w Warszawie to modernizacja trasy Toruńskiej do klasy drogi ekspresowej. ZALEDWIE 2 lata będzie trwała przebudowa odcinka od Radzymińskiej do mostu Grota (ciekawe ile pozostały odcinek). Całość ma być połączona z autostradą A2 i stanowić obwodnicę. Co ciekawe trasa będzie prowadzić do Marek gdzie co 500 metów z********* zsynchronizowana sygnalizacja świetlna (nie ominie cię żadne czerwone światło). Obecnie w godzinach szczytu nie ma szans normalnie tamtędy przejechać. Już współczuje tym co tą obwodnicą (o ile uda im się wybudować) będą chcieli przyspieszyc sobie przejad przez Warszawę. WIELKIE BRAWA PANOWIE szkoda, że nie przez centrum.
 
Gryco / 195.238.227.* / 2009-09-21 10:32
Co za cenzura "z.a.j.e.b.s.t.e" to takie brzydklie słowo???
 
sceptyk / 2009-09-21 12:42 / Tysiącznik na forum
Tak, bo z błędem.
Brakuje "i" po "b"

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

do_bańki_na_mleko_wrzucać_diengi / 149.254.217.* / 2009-09-21 10:18
do przetargu stają 2 firmy
- jedna oferuje np. 1km autostrady za 30 mln zł
- druga ten sam 1km za 15 mln zł

pyt: czyj kilometr autostrady wytrzma wiecej, nie bedzie trzeba łatać za np za rok?

odp. prawdopodobie ten zbudowany za 30 mln zł

pyt : kto wygra przetarg ?

odp. według logiki ten kto da tańszą ofertę, ale nie znaczy lepszą, a w praktyce ten kto ma lepsze układy w ZDiK-u

..... i tak mozna analizować w nieskonczoność, codzienne życie pokazuje jak jest, z obserwacji tematu uważam że powinien powstać Projekt Nowoczesne Autostrady w Polsce w XXIV wieku, do tego momentu przy kazdej drodze nawet wiejskiej proponuję ustawić skarbonkę tak jak kiedyś swego czasu na budowę mola w Międzyzdrojach, może coś kiedyś powstanie, o ile pieniadze sie nie rozejdą po drodze, wszak prezesi nie mogą głodem przymierać.....
 
raf73 / 89.171.138.* / 2009-09-21 10:47

pyt: czyj kilometr autostrady wytrzma wiecej, nie bedzie trzeba
łatać za np za rok?


To ja odpowiem pytaniem: a kogo to obchodzi?
 
Gryco / 195.238.227.* / 2009-09-21 10:38
He, he wiadomo kto wygra. Kiedyś wyczytałem, że droga powinna bez remontu wytrzymać do 10lat esploatacji. Szczeże, jescze takiej nie widziałem no chyba, że gruntową :)
 
kozyk / 83.3.172.* / 2009-09-21 12:06
tak tylko że prawidłowej eksploatacji, czyli planowanego natężenia ruchu i dopuszczalnej masy pojedynczego pojazdu.
Jeśli się te normy (notorycznie) przekracza to czas eksploatacji bez remontu znacznie się skraca !!!
 
sceptyk / 2009-09-21 12:46 / Tysiącznik na forum
Te same "PRZECIĄŻONE" ciężarówki (białoruskie, ukraińskie, łitewskie itd.) jakoś niemieckich autostrad i dróg nie rozjeżdżają z powodu swojego rzekomego "przeładowania".
Czyli że co? nabierają ekstra wagi w Świecku?

Poza tym Volkspolzei łapie skutecznie tych, co mają za dużo na pace - mają automatyczne wagi wbudowane w drogi i patrol kilometr dalej. Tam nie ma zmiłuj.
 
cepek / 92.55.195.* / 2009-09-21 16:23
bo te przeciążone jeżdżą tylko po naszych drogach, do Niemiec nie mają wstępu, są wyłapywane bardzo skutecznie już na granicy.

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

Rejtan / 77.115.116.* / 2009-09-21 09:22
Mieliśmy niedawno najwyższy koszt budowy autostrady za 1 km w Europie- więcej niż Chorwacja z jej tunelami czy Szwajcaria. Wszystko w kraju nizinnym, bez bagien. Koszty rozdmuchane- każdy wie czym. Teraz normalniejemy. Niezależnie od tych kosztów jakość wykonania była przecież i tak kiepska jeśli nie fatalna.
I druga sprawa- nie będziemy z tych autostrad korzystać!!! Kogo stać na płacenie horrendlanych sum? Mnie nie...Tusk i PO oraz inni powinni za swoje beznajdziene pomysły zapłacić polityczną głową. Czas najwyższy wymienić naszych zarządców. Jak długo będziemy mieć tumanów na czele?

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

droga / 212.184.171.* / 2009-09-21 09:20
Przy takiej skali oszczednosci mozna pozwolic aby wydac wiecej na kontrole jakosci wykonanych drog ,a nie wszystko na premie prezaesa ,a pozniej drogi sie sypia .
WSZYSTKO W REKACH ODBIORU .!!!!!!!!!!!!!!

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

debilom stop / 83.20.37.* / 2009-09-21 09:19
Już 10mld. wcześniej zaoszczędzili na budowie dróg,jak min. Grabarczyk pomógł znaleźć Tuskowi brakujące 20mld. zł.
 
hgjghjjghgh / 83.27.58.* / 2009-09-21 11:51
to nie oszczędności dla MF to będzie na premie dla zarządu. W końcu trzeba się czymś pochwalić

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

POznaniak / 213.17.201.* / 2009-09-21 08:20
Jakie oszczędności albo kosztorys jest do bani albo chcą odstawić fuszerkę. Nie dajmy się oszukiwać !!!!

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

mat3422 / 91.193.208.* / 2009-09-21 08:12

Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

Oszczędziliśmy na budowaniu, a drugie tyle wydamy na remonty.

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

dareg / 87.207.175.* / 2009-09-21 08:06
u mnie za oknem też oszczędności - juz trzeci raz w ostanich 5 latach remontują nawierzchnię ekspresówki z krakowa do wrocławia, ale tym razem prawy pas.

Ostatnio słyszałem w tvn że za budowę dróg nie odpowiada rząd ! !!!! Ciekawe co się zmieniło od 2007 roku kiedy tusk tego typu oszczędnościami winił "nieudaczników" z pisu ?
 
sceptyk / 2009-09-21 15:58 / Tysiącznik na forum
Zmieniły się okoliczności,
że zacytuję sturmbahnfurehra Brunnera.

No i zmieniła się mądrość etapu,
że zacytuję wybitnego działacza socjalistycznego, Józefa Wissarionowicza Dżugaszwili, ksywa partyjna Stalin.

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

Jaśś / 195.136.179.* / 2009-09-21 07:53
Jakie oszczędności? Odstawione fuszerki zamiast posłużyć kilkanaście lat rozsypią się po kilku i znów trzeba będzie remontować od nowa. Gdzie tu oszczędność?

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

lezak64 / 2009-09-21 07:31 / Bywalec forum
te oszczędności zjedzą biurokraci na analizy dotyczące np. możliwości wybudowania dodatkowych odcinków dróg tam gdzie nie były zaplanowane - a roboty nie będzie

Re: Oszczędziliśmy na drogach już 6,5 miliarda

wybory idą -rozliczymy / 83.31.225.* / 2009-09-21 06:47
Oszczędziliśmy, oszczędziliśmy a obiecanych przez rudego dróg nie ma
 
ave cesar / 77.252.35.* / 2009-09-21 08:54
bo rude to fałszywe
 
rudzielec / 83.18.138.* / 2009-09-21 10:43
fałszywe i do tego kąsa i syczy
 
Siwa Mariola / 77.253.108.* / 2009-09-21 18:30
A ja na rudo się przefarbowałam i fałszywa nie byłam ani nie jestem. Mam 167cm wzrostu, a mój były mąż 209 cm miał. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia na dyskotece w jego ciemnych oczach . . . troskliwy był i umięśniony jak na tamte lata . .. był tlenionym brunetem .. . aż dziw, że spodobała mu się taka kruszynka jak ja .. . obroniłby mnie w każdej sytuacji . . ..
Nie pijemy alkoholku i nie palimy nikotynki . . .

Oferty motoryzacyjne