Zamieszanie wokół marki Volkswagen związane z nieprawidłowościami z emisją zanieczyszczeń nie wpłynęło z pewnością pozytywnie na postrzeganie tej niemieckiej marki. Podczas zeszłotygodniowego spotkania za zamkniętymi drzwiami ponad dwóch tysięcy menedżerów Volkswagena debatowało w Dreźnie głównie o poprawie image'e niemieckiej marki. Jedną z podjętych decyzji była rezygnacja z używania sloganu reklamowego "Das Auto".

Hasło to było używane od 2007 r. i zostało wprowadzone za rządów poprzedniego szefa Volkswagena, Martina Winterkorna. Prosty i jasny przekaz miał być i z pewnością był siłą tego sloganu.

Jednak nowy szef marki, Herbert Diess, postrzega hasło "Das Auto" jako nieprzystające do nowej rzeczywistości. Jest zarazem nieco pretensjonalne i aroganckie, a nawet może kojarzyć się z absolutyzmem, sugerując, iż to Volkswagen jest tą marką, która chce samodzielnie definiować współczesny samochód.

W nowym przekazie reklamowym niemiecka marka będzie posługiwać się jeszcze prostszym sloganem. Będzie nim po prostu hasło "Volkswagen". Jego zaletą będzie również fakt, iż nie będzie trzeba go przekładać na różne języki.