Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Pozycja za kierownicą - podstawa bezpiecznej jazdy

2014-03-31 06:00

Pozycja za kierownicą - podstawa bezpiecznej jazdy

artykuł powstał we współpracy z firmą Skoda Polska


fot. Skoda

 

Bez prawidłowej pozycji za kierownicą nie ma nawet co myśleć o wyższym stopniu wtajemniczenia w umiejętności panowania nad samochodem i w bezpiecznej jeździe. W komfortowej również, zwłaszcza na długiej trasie.

W niespodziewanej sytuacji na drodze kierowca, który prawidłowo siedzi za kierownicą ma duże szanse, aby szybko i skutecznie zareagować. Czas reakcji to zupełnie inna sprawa. Bez prawidłowej pozycji za kierownicą świetny refleks kierowcy może, niestety, okazać się niewystarczający.

Wielu kierowców przyjmuje w fotelu pozycję zbyt mocno odchyloną do tyłu. Wówczas, w krytycznej sytuacji na drodze, nie mogą szybko obrócić kierownicy, bo najpierw muszą się do niej przysunąć. Inni prowadzący samochód wiszą na kierownicy, czyniąc z niej punkt podparcia. Kierownica nie służy ani do podpierania się, ani do trzymania. Gdy kurczowo się ją trzyma lub przenosi ciężar tułowia na ręce, a w konsekwencji na kierownicę, o swobodzie ruchów i o szybkości reakcji można pomarzyć.

Odległość fotela od pedałów a siła nacisku

Prawidłowa odległość fotela od pedałów jest taka, aby po wciśnięciu pedału sprzęgła lewa noga pozostawała lekko zgięta w kolanie - wyjaśnia Radosław Jaskulski, instruktor w Szkole Auto Skody. Wówczas, prawa noga na pedale hamulca będzie zgięta nieco bardziej. Ma to znaczenie nie tylko dla siły, z którą można kopnąć w hamulec, ale także dla kości i stawów podczas... zderzenia czołowego. Gdy już do niego dojdzie, pedały - sprzęgła i hamulca są zazwyczaj wciśnięte. Jeśli przy zderzeniu czołowym nogi są wyprostowane w kolanach, a kolumna z pedałami przesuwa się w kierunku kabiny, uszkodzenie kości oraz stawów kolanowych i biodrowych jest wręcz nieuniknione. Przy ugiętych kolanach jest spora szansa, że obejdzie się bez urazów.

Prawidłowa pozycja za kierownicą - bezpieczeństwo i wygoda
  • fot: Skoda
  • fot: Skoda
  • fot: Skoda
Gdy kierowca siedzi za blisko kierownicy, po wciśnięciu pedału hamulca noga pozostaje zgięta i nie ma szans na użycie maksymalnej siły mięśni. Natomiast, jeżeli fotel odsunięty jest zbyt daleko od pedałów, na utrzymanie pedału hamulca przy podłodze nie ma co liczyć. Stały, duży nacisk jest niezbędny dla prawidłowego działania układu hamulcowego. Bez odpowiednio wysokiego ciśnienia płynu w układzie hamulcowym nie ma mowy o skutecznym działaniu hamulców. Przy zbyt mocno odchylonym w tył oparciu, wyprostowana noga - odpychająca ciało do tyłu - może nawet spowodować, że kierowca wysunie się z siedziska. Bez solidnego podparcia pleców utrzymanie nacisku na pedał hamulca jest niemożliwe.

Oparcie musi być ustawione pionowo

Dopiero po ustaleniu odległości siedziska od kolumny kierownicy reguluje się kąt pochylenia oparcia. Bezwzględnie, oparcie musi przylegać do pleców na całej długości. Trzeba postawić je na tyle pionowo, aby nadgarstek lewej ręki opierał się na kierownicy na godzinie dwunastej. Zbliżona jak najbardziej do pionowej pozycja kręgosłupa jest najzdrowsza, zapewnia największą swobodę ruchów i szybkość reakcji oraz gwarantuje najlepsze wyczucie zachowania samochodu. Oczywiście, wykorzystywać należy nie tylko regulację kąta pochylenia oparcia, ale także regulację głębokości kolumny kierownicy. A co w wypadku aut, w których kolumna kierownicy reguluje się tylko w jednej płaszczyźnie, czyli na wysokość? Tak, jak ma to miejsce w starszych samochodach czy małych, tanich autach. Wówczas nie ma wyjścia i trzeba oparcie ustawić najbardziej pionowo jak to możliwe. Jeśli to nie pomoże i odległość do kierownicy wciąż jest zbyt duża, trzeba przesunąć fotel do przodu - dodaje Radosław Jaskulski.

Ułożenie rąk na kierownicy

Ma znaczenie ze względu na szybkość reakcji i na bezpieczeństwo. Lewa ręka powinna znajdować się na kierownicy między godziną 9 a 10, a prawa między 2 a 3. Nie należy chwytać kierownicy ani poniżej osi poziomej, ani na krzyż, tzn. lewa ręka na 10, a prawa na 4. Fatalnym nawykiem jest trzymanie kierownicy nie po obwodzie, lecz wewnątrz. Dziura lub kapeć mogą spowodować, że kierownica wyrwie się z rąk, a samochód pojedzie nie tam, gdzie życzyłby sobie tego kierowca. Chwytanie kierownicy od wewnątrz podczas obracania nią też jest nieprawidłowe.

Sekunda, które może uratować życie

Reakcja kierowcy spóźniona tylko o sekundę, gdy samochód porusza się z prędkością jedynie 50 km/h, wydłuża drogę hamowania o co najmniej 14 m. Przy prędkości 100 km/h hamowanie spóźnione o 1 s powoduje, że droga hamowania wydłuża się dwukrotnie. Tak dobrze jest tylko wtedy, gdy opony zapewniają maksymalną przyczepność do nawierzchni. Niestety, w praktyce zdarza się to bardzo rzadko.

Artykuł powstał we współpracy z firmą Skoda Polska.

Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Re: Pozycja za kierownicą - podstawa bezpiecznej jazdy

józef / 217.153.72.* / 2014-04-02 10:59
Niby banalny temat ale hiper ważny..... dobry tekst

Oferty motoryzacyjne