Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Jak bezpieczne są współczesne muscle cars?

2016-05-25 10:30

Jak bezpieczne są współczesne muscle cars?

Organizacja Insurance Institute for Highway Safety, będąca amerykańskim odpowiednikiem Euro NCAP, przetestowała najnowsze wersje trzech amerykańskich ikon motoryzacji. W końcu, kupując takie auto, nikt nie będzie myślał o wolnej i spokojnej jeździe, więc kwestia bezpieczeństwa powinna być, jeśli nie na pierwszym, to co najmniej na drugim planie. Tym bardziej, iż do testów wzięto topowe odmiany z silnikami V8 pod maską, które są najchętniej nabywanymi wariantami.

IIHS standardowo wykonała serię testów, podczas których sprawdzano kwestię bezpieczeństwa na różnych płaszczyznach. Przeprowadzono dwa rodzaje testów czołowych - uderzenie całą szerokością maski i wprowadzony w 2012 r. test, w którym auto uderza o przeszkodę jedną czwartą powierzchni przedniej części nadwozia. Tego rodzaju wypadki, gdy auto zahacza o słup, drzewo czy mijany inny pojazd, nie tylko należą do najczęstszych wypadków drogowych, ale są również szczególnie niebezpieczne, gdyż ta strefa nadwozia jest stosunkowo słabo chroniona. Ponadto wykonano zderzenie boczne, test wytrzymałości dachu (ważny w sportowych modelach, w których najczęściej dochodzi do tzw. dachowania) oraz test foteli i zagłówków. Sprawdzono również obecność podstawowych systemów bezpieczeństwa.

Aby otrzymać maksymalną ocenę Top Safety Pick przetestowany model powinien otrzymać ocenę "dobry" w czterostopniowej skali ocen (słaby - P, średni - M, zadowalający - A i dobry - G) w każdym badanym kryterium. Jak pokazały wyniki testów zderzeniowych IIHS żaden ze sportowych modeli na taką ocenę nie zasłużył.

Najbliższy tej oceny był Ford Mustang, który jest najmłodszym konstrukcyjnie modelem, co z pewnością miało wpływ na wyniki crash-testów. Mustang posiada niezbędne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa i w czterech z pięciu kategorii otrzymał ocenę G. Średnią ocenę przyznano jedynie za ochronę podczas uderzenia jedną czwartą szerokości przedniego zderzaka. Podczas zderzenia przedni słupek oraz panel z instrumentami wbiły się do kabiny, stwarzając duże potencjalne zagrożenie obrażeń. Trzeba jednak dodać, iż w przypadku testowanego Forda czujniki na manekinach nie wykazały większych obrażeń.

Tam gdzie Mustang zawiódł, tam dobrze poradził sobie Chevrolet Camaro. Poza tym sportowy model GM zdobył jeszcze trzy maksymalne oceny w testach cząstkowych. Do tytułu Top Safety Pick zabrakło dobrej oceny za wytrzymałość dachu, a także systemu ostrzegającego o ryzyku kolizji na wyposażeniu.

Najsłabiej w testach zderzeniowych wypadł najstarszy w tym gronie Dodge Challenger. Dobre oceny model ten uzyskał za ochronę podczas zderzenia czołowego oraz bocznego. Pewne braki zauważono w teście wytrzymałości dachu oraz ochrony, jaką powinny zapewniać foteliki i ich zagłówki, stąd tylko ocena A w tych kategoriach. Najniżej oceniono (ocena M) Challengera w teście uderzenia częścią przedniego pasa. Po zderzeniu do kabiny wbiła się przednie koło oraz elementy zawieszenia dość mocno deformując przestrzeń wokół pedałów. W efekcie prawa noga manekina-kierowcy tak się zakleszczyła, iż nie można było jej wyjąć. W realnym wypadku oznaczałoby poważne obrażenia dolnych kończyn.

Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne