Ich auto ma niemal 100 lat. Ale jadą w rajdzie
Po niemal 3 tygodniach od wyjazdu ze stolicy Chin na Ukrainę dotarli uczestnicy V rajdu samochodowego Pekin - Paryż. Wśród nich są też Polacy.
W rajdzie bierze udział sto samochodów. Najstarszy pochodzi z 1917 roku. Polacy - Tadeusz Wesołowski i Piotr Lubaczewski jadą Jaguarem z 1957 roku. Pokonali już Chiny, Mongolię i Rosję. Odwiedzili także Charków na Ukrainie oraz stolicę - Kijów.
W rozmowie z Polskim Radiem Tadeusz Wesołowski powiedział, że trasa jest trudna, uczestnicy są zmęczeni, ale zadowoleni. Nie chodzi bowiem przede wszystkim o rywalizację sportową, a o poznanie nowych krajów i ludności. - Mamy bardzo dobry samochód, ale często się psuje i dzięki temu spotykaliśmy ludzi, rozmawialiśmy z nimi - zaznaczył.
Uczestnicy rajdu na Ukrainie odwiedzą jeszcze Lwów. Potem pojadą do Koszyc na Słowacji, a potem przez Austrię i Szwajcarię do Paryża.
Czytaj więcej w Money.pl | |
Chrysler w tarapatach? Rząd USA naciska Chodzi o ściągnięcie z rynku i poprawkę 2,7 miliona aut. To gigantyczny koszt dla koncernu. |
|
Japończycy będą robić samochody... na Ukrainie Z punktu widzenia liczby potencjalnych klientów na Ukrainie, propozycja produkcji samochodów w tym kraju może być ciekawa dla inwestorów z Japonii. |
|
Matki Polki ze spadochronem Mają pasję, która wielu kojarzy się z postradaniem zmysłów. Na 4 tysiącach metrów czują, że żyją. |