Fiat odkrywa karty w sprawie Opla
W pokerze o Opla szef Fiata Sergio Marchionne wyłożył karty na stół. W przypadku przejęcia Opla przez włoski koncern zakłady w Rüsselsheim, Bochum i Eisenach zostaną utrzymane - przyszłość zakładów produkcji silników w Kaiserslautern stanie pod znakiem zapytania.
Po wczorajszej rozmowie z Marchionne minister gospodarki Niemiec Karl-Theodor zu Guttenberg potwierdził, że Fiat planuje utrzymać tylko trzy zakłady Opla w Niemczech.
Fiat zaostrza tym samym zmagania o przyszłość Opla. Dotychczas Włosi zapowiadali, że chcą utrzymać wszystkie niemieckie zakłady Opla. Teraz Marchionne mówi o pewnej potrzebie konsolidacji. Rada zakładowa Opla w Kaiserslautern zapowiedziała już protesty.
Przedłożoną przez Marchionne koncepcję inwestycji Fiata w Opla zu Guttenberg określił jako interesującą. Należy ją jednak dokładnie sprawdzić. Szef Fiata nie był jednak w stanie powiedzieć, jaka pozycję miałby zająć Opel w ewentualnym koncernie Fiat-Chrysler-Opel. Nie wiadomo także, jak ma wyglądać finansowanie.
Zobacz reportaż CNBS o ostatnich posunięciach Fiata:
Fiat chce wejść w Opla bez własnych długów i stworzyć w tym celu odpowiednią konstrukcję, powiedział zu Guttenberg. Włosi widzą jednak potrzebę otrzymania finansowania pomostowego w wysokości od pięciu do siedmiu mld euro. Kwota ta wynika z długów i zobowiązań emerytalnym General Motors. W tym celu Fiat zamierza skorzystać z poręczeń i gwarancji państwowych.
Nowy światowy koncern wystawiłby na próbę także Fiata. Urodzony w Kanadzie 57-letni szef Fiata jest przekonany: W walce o przeżycie w przemyśle samochodowym przetrwa tylko ten, kto produkuje przynajmniej 5,5 do 6 mln aut rocznie. Wraz z markami Alfa Romeo, Lancia i Maserati Fiat produkuje jedynie 2,1 mln samochodów. Nowy gigant motoryzacyjny miałby produkować i sprzedawać ponad sześć milionów pojazdów rocznie, osiągając obrót wysokości 80 mld euro.
Chodzi o wsparcie "pomostowe" od państwa
Re: Fiat odkrywa karty w sprawie Opla
Ople Vectra są na prawdę dobrej jakości.
Re: Fiat odkrywa karty w sprawie Opla
Co do trwałości różnych Fiatów, to starym 1,4i Tipo z 93r robie po 25 tys na rok, przebieg ma pow. 280 tys i ciśnienia pow 12 atm na cylindrze. Skrzynia - zero problemu. Nie narzekam :)
Nie mówię że nic się nie dzieje(zawieszenia przód, elektryka), ale z samym napędem jest nieżle.
Sam widziałem.
Zabraliby się za jakość swoich padalców, a nie przejmują Opla bo będzie tak, że nie poprawi się jakość tamtych lecz Opla spadnie.
Zobaczycie
Bo ja widziałem to na własne oczy.
Szczególnie Fiat i Alfa Romeo bo tych najwięcej było! A Ople Astry z 2006 2007 z podobnymi przebiegami znacznie się różniły jakościowo na plus.
Więc najpierw zastanów się czy tak twierdzisz bo wiesz, czy bo słyszałeś!