Citroen i Peugeot - nadchodzą rewolucyjne zmiany
W ciągu 6 lat gama modeli Citroena i Peugeota skurczy się z 46 do 25 modeli - zapowiedział Carlos Tavares, szef koncernu PSA. Połowę gamy Citroena będą stanowiły modele linii DS. Teraz już, oficjalnie, nowej marki.
Przez 2 ostatnie lata koncern PSA Peugeot Citroen stracił ponad 7 miliardów euro. W europejskim rynku samochodowym jego udział skurczył się z 12,8% w 2007 roku do 11,9% w 2013 r. Za 5 lat koncern znowu będzie na plusie - przekonywał jego nowy szef, Carlos Tavares, podczas konferencji, na której ogłosił plan restrukturyzacji firmy. Zakłada on, m.in., że do 2020 roku Citroen i Peugeot zmniejszą liczbę modeli z 46 do 25, lepiej będą wykorzystywać obecne i przyszłe platformy oraz że każda z marek będzie oferować uzupełniające się modele, a nie konkurujące ze sobą. Każda z 3 marek zamiast 2, bo dotychczasowa linia DS w Citroenie doczekała się wyodrębnienia marki DS.
Póki co, marka DS znana jest wyłącznie w Chinach. Tylko w tym roku do europejskiej gamy Citroenów DS-ów (DS3, DS3 Cabrio, DS4 i DS5) dołączyły tam 2 modele, produkowane na miejscu i na lokalne potrzeby - DS5 LS i DS6 WR. W planach są jeszcze 3 modele. Sieć sprzedaży DS-ów w Chinach powstaje od podstaw, rozwija się bardzo szybko i już liczy kilkadziesiąt salonów. Jeszcze w tym roku salony marki DS zaczną powstawać w Europie.
Jednym ze sposobów Tavaresa na przywrócenie rentowności koncernowi PSA Peugeot Citroen jest zdecydowane zróżnicowanie gamy modeli poszczególnych marek. I tak, zadaniem Citroena będzie konstruowanie samochodów, wyznaczających nowe trendy, jak np. C4 Cactus. Nowe generacje modeli Pugeota, na przykład 308, skuteczniej niż dotychczas mają walczyć w istniejących segmentach. Marka DS ma przyciągnąć do salonów zamożniejszych klientów.
Zadanie nie jest łatwe, ale Tavares lubi wyzwania. 55-letni Portugalczyk przez 33 lata pracował u rodzimego konkurenta Citroena i Peugeota, a mianowicie w Renault. Trafił tam jako... kierowca testowy, z doświadczeniem w wyścigach. Do dzisiaj wyścigi to jego pasja. Nawet plan restrukturyzacji koncernu PSA Peugeot Citroen, drugiego co do wielkości europejskiego producenta samochodów (po koncernie VW), nazwał zgodnie ze sportową nomenklaturą - Powrót do wyścigu. W Renault Tavares odpowiadał, między innymi, za projekt Megane drugiej generacji, który okazał się ogromnym sukcesem. Jemu miłośnicy hothatchy zawdzięczają pojawienie się ekstremalnej, 2-osobowej, 230-konnej wersji Megane RS - R26.R. Nie ma się co dziwić, że Peugeot pracuje nad ekstremalną wersją 308, oznaczoną przydomkiem R i bardzo poważnie przygotowuje się do powrotu na Rajd Dakar.