Audi już wkrótce zaprezentuje elektryczny... rower
Kolejny zjazd odbędzie się w dniach 16-19 maja, zaś jedną z ciekawostek będzie z pewnością rower z zastosowaną technologią e-tron w nieco mniejszej wersji. Pojazd wyposażony jest w koła z włókna węglowego i wzmacnianego tworzywa sztucznego o średnicy 26-cali i wadze około 600 gram jedno.
To świetny, choć nie rewolucyjny wynik. Równie dobry wynik osiągnięto z carbonową ramą, która waży 1,6 kilograma. Ciekawostką jest napęd. Rower może być napędzany tradycyjnie, siłą mięśni rowerzysty, ale i za pomocą silnika elektrycznego o mocy 3 KM z oszałamiającym jak na rower momentem obrotowym na poziomie 250 Nm.
Nie wiemy, czy to błąd w specyfikacji, czy faktyczna wartość, ale sprawia wrażenie dość niebezpiecznej. Tak czy inaczej rower może być także napędzany kombinacją sił mięśni i silnika elektrycznego. Niestety tutaj zaczynają się problemy. Otóż waga samych baterii litowo-jonowych to 5 kilogramów.
Po pełnym naładowaniu baterie mogą napędzać rower przez 2,5 godziny, co wystarczy zaledwie na średnią wycieczkę. Najgorsza jest waga kompletnego roweru - 21 kilogramów. To zdecydowanie za dużo jak do normalnej jazdy. Jednak patrząc przez pryzmat elektrycznego skutera, nie jest najgorzej.
Kierowca, a raczej rowerzysta może wybrać jeden z pięciu programów jazdy. Może to być program do zwykłej jazdy za pomocą siły mięśni, jak również jazdy tylko z silnikiem elektrycznym. Wtedy prędkość może sięgnąć nawet 80 km/h. Jest również program do jazdy... na tylnym kole oraz wspomagający utrzymywanie stałej prędkości.
Poza tym rower wyposażony jest w hydrauliczną 9-biegową przerzutkę oraz hydrauliczny, tarczowy układ hamulcowy. Niestety nie podano ceny roweru, ale zastosowane technologie oraz design każą podejrzewać, że kwota może opiewać na sumę równą cenie miejskiego samochodu.
