2009-03-23 14:50
FIA ustępuje, nowe zasady dopiero za rok?
Fot. PAP/ EPA
Nowy system medalowy zostanie wprowadzony prawdopodobnie w przyszłym roku, a nie - jak zapowiadano wcześniej - w obecnym sezonie.
17 marca FIA wprowadziła zmiany regulaminowe w wyścigach Formuły 1. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych zmian okazała się reguła ,,Zwycięzca bierze wszystko", według której mistrzostwo świata F1 przypadnie kierowcy z najwyższą liczbą wygranych w sezonie wyścigów. Decyzję federacji - o czym informowaliśmy już wcześniej - potępił m.in. siedmiokrotny mistrz świata F1 Michael Schumacher, Fernando Alonso czy Jarno Trulli z Toyoty.
Niezadowolenie z nowych przepisów wyraziła również organizacja zrzeszająca zespoły F1 (FOTA), która poprosiła Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) o ponowne rozważenie wprowadzonych zmian.
,,Propozycja 'Zwycięzca bierze wszystko' została wysunięta przez właściciela praw komercyjnych F1 (który twierdzi, że zdobył przychylność zespołów w tej sprawie) i następnie zaakceptowana przez nas. Jeżeli, z jakichkolwiek powodów, zespoły Formuły 1 nie zgadzają się teraz z nowym systemem, jego realizacja zostanie odroczona do 2010 roku" - poinformowała Międzynarodowa Federacja Samochodowa w komunikacie prasowym.
Szef FIA Max Mosley wyraził zdumienie z niezadowolenia zespołów względem nowego przepisu. ,,Bernie Ecclestone (właściciel praw handlowych F1) powiedział mi, że rozmawiał z każdym zespołem i wszyscy byli zadowoleni. Naprawdę sądziłem, że wszyscy się zgodzili" - cytuje Mosley'a portal Autosport.
(DM)
