Money.plMotoryzacjaWiadomościPublikacje

Spyker, skąd przybywa i dokąd podąża?

2010-01-27 13:16

Spyker, skąd przybywa i dokąd podąża?

Spyker, skąd przybywa i dokąd podąża?
Fot. Spyker Cars

Holenderska firma Spyker robi tak małe ilości tak luksusowych i niedostępnych aut, że dopiero starania o przejęcie Saaba pozwoliły o niej szerzej usłyszeć. Tymczasem motoryzacyjna historia tej marki sięga jeszcze XIX wieku.

W roku 1898 bracia Jacobus i Hendrik-Jan Spijkerowie trzecią dziesięciolatkę prowadzili firmę produkującą powozy. Byli już tak znani, że to im zlecono zbudowanie Złotej Karety, daru miasta Amsterdam na koronację królowej Wilhelminy. Przepiękna kareta, zbudowana z drewna tekowego, pomalowana na złoto i ozdobiona złotymi liśćmi do dziś jest wykorzystywana przez holenderską rodzinę królewską.

Dla Spijkerów było to jednak w zasadzie pożegnanie z powozami. W tym samym roku wyprodukowali pierwszy własny samochód, napędzany silnikiem Benza i postanowili skupić się na tym nowym środku transportu. Zmienili także nazwę firmy na Spyker. Aby była łatwiejsza do zapamiętania także za granicą.

Doświadczenie zdobyte w budowie powozów pomogło w pracy nad samochodami. Zachwycały one zwłaszcza poziomem wykonania nadwozia. W Wielkiej Brytanii firma szybko dorobiła siŁę miana Rolls Royce´a z kontynentu". Ale i technika motoryzacyjna nie stanowiła dla Spijkerów problemu.

W roku 1903 Spyker stworzył wyścigowy model 60/80 HP pierwsze auto z sześciocylindrowym silnikiem, w którym wszystkie koła były napędzane i miały hamulce. Firmie udało się także stworzyć i opatentować podwozie, które podczas poruszania się po drogach gruntowych podnosiło mniejsze tumany kurzu, niż inne auta.

Największym sukcesem Spykera było jednak zajęcie drugiego miejsca przez model 14/18 HP Tourer podczas morderczego rajdu Pekin Paryż, który ukończyło tylko 5 spośród 40 zgłoszonych samochodów. Spyker do mety dotarł, ale jego kierowca, Charles Goddard nie. Goddard nie miał na ten wyścig pieniędzy samochód pożyczył od braci Spijkerów, wyjechał bez części zamiennych a benzynę na podróż musiał czasem wyżebrać u innych. Do mety nie dotarł, bo niemiecka policja aresztowała go za długi i oszustwa. Awanturniczy charakter jego wyczynu zwrócił jednak uwagę na niezniszczalny samochód.

Samochody holenderskiej marki zdobywały popularność znacznie szybciej niż rosła ich produkcja. Spijkerowie bowiem od początku tworzyli ekskluzywne auta dla najbardzieju wymagających, a więc i najbogatszych fanów motoryzacji. Torby podróżne i mocowane do progów kufry produkował dla Spykera Louis Vuitton. Torby tej marki także dziś spoczywają w bagażnikach tych aut.

Podczas I Wojny Światowej, kiedy spadło zainteresowanie takimi samochodami firma weszła we współpracę z Dutch Aircraft Factory i zaczęła budować samoloty. Powstało w niej 100 myśliwców i 200 silników lotniczych. Wówczas stworzono także logo marki, zawierające samolotowe śmigło i slogan: Dla zdeterminowanych nie ma dróg niemożliwych.

Po wojnie Spyker wrócił do produkowania aut. Echem lotniczych doświadczeń był samochód Aerocoque z aerodynamicznym, obłym nadwoziem i tylnym statecznikiem. Najbardziej znanym modelem był jednak C4, który w 1921 roku pobił rekord trwałości, pokonując 30 000 km w ciągu 36 dni nieprzerwanej jazdy.

W 1925 roku kłopoty finansowe spowodowały zakończenie działalności. Odrodzenie następiło w zasadzie już w XXI wieku, dzięki Martenowi de Bruijnowi. Który w 1999 roku pokazał prototypowy samochód Silvestre i znalazł chętnych na doprowadzenie do uruchomienia produkcji.

Silvestre zmienił się w Spykera C8, napędzanego czterystukonnym silnikiem Audi, pozwalającym osiągać 100 km/h w 4,5 sekundy. Napędzany pięćsetkonnym silnikiem W12 model C12 ma przyspieszenie 3,9 sekundy. Samochody Spykera mają ciekawą, choć w doborze wykończeń dość kontrowersyjną stylistykę. Najdziwniejszym pojazdem w gamie jest D12 Peking to Paris. To czterodrzwiowe i czteroosobowe SUV z napędem na wszystkie koła i sześciolitrowy silnik W12.

Samochody tej marki nadal są indywidualnymi produktami, budowanymi rzemieślniczymi metodami z najwyższej jakości materiałów. Ceny więc liczone są w setkach tysięcy dolarów, sięgając nawet połowy miliona w postaci C12 Zagato. Najbogatsi na świecie grzecznie czekają w kolejkach na swoje egzemplarze, obserwując ich powstawanie za pomocą specjalnej strony internetowej, gdzie pokazywany jest obraz z hali produkcyjnej. Kupując Saaba ekskluzywny Spyker wchodzi do ligi masowych producentów aut.

Tagi: samochód, audi, saab, honda logo, opel rekord, toyota echo
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne