Money.plMotoryzacjaWiadomościPublikacje

Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

2009-02-16 11:53

Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

Eco driving to cała filozofia prowadzenia samochodu, skupiona na oszczędności i poprawie bezpieczeństwa na drodze. Na szkoleniu, zorganizowanym przez Szkołę Auto Škoda, mogliśmy się przekonać, że to działa i rzeczywiście może przynieść wymierne korzyści.

Idea eco drivingu narodziła się dziesięć lat temu w Finlandii i Szwajcarii. Obecnie zyskuje na popularności z tych samych powodów, dla których ekologia jest jednym z głównych tematów w motoryzacji: wzrostu cen paliw oraz kosztów eksploatacji, zatłoczenia na drogach i zatrucia środowiska naturalnego. Eco driving jest w założeniu receptą na te problemy.

Zachować energię
Na czym polega ekojazda? Najistotniejszy jest spokojny i zrównoważony styl prowadzenia auta oraz optymalne zarządzanie energią poruszającego się pojazdu przez wykluczenie zbędnych przyspieszeń i hamowań. Do tego dochodzi obserwacja i przewidywanie rozwoju sytuacji drogowej. Wszystko po to, aby odpowiednio dostosować prędkość do warunków i dobrać właściwe biegi. Należy unikać jazdy szarpanej i częstych zmian tempa.

Oddzielnym aspektem jest utrzymywanie samochodu we właściwym stanie technicznym i regularna kontrola ciśnienia w oponach. Nie wszyscy wiedzą, że zaledwie 10 proc. ubytku ciśnienia w ogumieniu podnosi wynik spalania nawet o 8 proc.. Ekologicznie i oszczędnie oznacza więc bezpieczniej, bo wolniej i zgodnie z przepisami.

Dwanaście złotych zasad eco drivingu
1. Jedź na najwyższym możliwym biegu i przy najniższych możliwych obrotach.
2. Włączaj wyższy bieg najpóźniej po osiągnięciu 2500 obr./min w silniku benzynowym lub 2000 obr./min w silniku wysokoprężnym.
3. Przyspieszaj, jeśli warunki na to pozwalają, dynamicznie wciskając pedał gazu.
4. Nie jedź na luzie jeśli planujesz zatrzymanie lub spowolnienie ruchu, tocz się na biegu bez naciskania pedału gazu.
5. Uruchamiaj silnik bez dodawania gazu.
6. Ruszaj od razu, nie rozgrzewaj samochodu na postoju.
7. Wyłączaj silnik, jeśli przewidujesz, że zatrzymanie potrwa dłużej niż 30 sekund.
8. Wyłączaj zbędne odbiorniki prądu, klimatyzacji używaj z umiarem.
9. Bądź przewidujący unikaj zbędnych przyspieszeń i hamowań.
10. Unikaj zbędnego obciążania auta.
11. Ograniczaj opory toczenia i aerodynamiczne, dbaj o właściwe ciśnienie w oponach i stan techniczny całego auta.
12. Zaplanuj podróż, wybierz trasę gwarantującą płynną jazdę bez korków. Unikaj jazdy na dystansie krótszym niż 4 km.

Praktyka czyni mistrza
Podczas szkolenia z eco drivingu, zorganizowanego przez Szkołę Auto kody na torze ADAC w Linthe koło Berlina, jeździliśmy kodą Octavią 2.0 TDI po 15-kilometrowej pętli prowadzącej przez okoliczną szosę i kilka wiosek. Podczas pierwszego przejazdu kierowca miał poruszać się tak jak zwykle, a instruktor był tylko milczącym obserwatorem. Potem nastąpiło omówienie zasadniczych błędów i kolejny przejazd przebiegał już pod dyktando instruktora. Trochę oszukaliśmy, bo pierwszy przejazd pokonaliśmy najoszczędniej jak tylko umieliśmy (przy codziennym sposobie jazdy miejskiej spalanie byłoby wyższe o około 1 litr). Na mecie komputer pokładowy pokazał wynik 4,3 litra na 100 km.

Czas na następny przejazd: jedynka służy tylko do ruszenia z miejsca. Przy 10 km/h instruktor mówi: Dwójka. I tak dalej: aż jedziemy 60 km/h na piątym biegu. Dokładnie obserwujemy drogę, światła, samochody dookoła nas i w efekcie pierwsze sześć kilometrów udaje się pokonać bez dotknięcia hamulca. Zdejmij nogę z gazu słyszę, kiedy zjeżdżamy z niewielkiego wzniesienia. Wbrew temu, co myśli wiele osób, mniej paliwa jest spalane, kiedy toczymy się z włączonym biegiem, nie wciskając pedału gazu, niż podczas jazdy na luzie. Poza tym, jest dużo bezpieczniej niż w czasie jazdy wysprzęglonym samochodem, który jest niesterowany i niestabilny. Kolejnym etapem doskonalenia jest dobieranie optymalnego toru jazdy, co również ma sprzyjać oszczędnościom paliwa. Po uwzględnieniu uwag i sugestii instruktora, wynik osiągnięty po drugim przejeździe to 3,6 l na 100 km, przy czym czas przejazdu wydłużył się jedynie o minutę. Z pewnością dałoby się ten wynik jeszcze poprawić, ale już 3,6 l, osiągnięte w 140-konnym, rodzinnym samochodzie z włączoną klimatyzacją budzi uznanie. To również poważna oszczędność pieniędzy.

Policzmy: 0,7 l ON to koszt 2,3 zł. Przyjmując, że samochód służbowy pokonuje rocznie 100 tys. km, daje to kwotę 2300 zł. Jeśli mamy w firmie cztery samochody to już prawie 10 tys. zł w skali roku. Dlatego też zajęcia z eco drivingu są szczególnie polecane osobom odpowiadającym za floty w firmach, bo w połączeniu z efektem skali prowadzą do prawdziwej kumulacji korzyści.

Fakty i mity o eco drivingu
FAKTY

  • Każde hamowanie to strata energii, za którą płacimy na stacji benzynowej. Najwięcej korzyści uzyskasz, podróżując ze stałą prędkością, a nie co chwilę przyspieszając lub hamując.
  • Zwiększenie prędkości na autostradzie ze 120 do 140 km/h powoduje wzrost zużycia paliwa o 20 proc., bo opór powietrza rośnie z kwadratem prędkości.
  • Każdy dodatkowy kilogram oznacza większe obciążenie silnika. Ładunek o masie 100 kg w aucie ważącym 1500 kg powoduje wzrost spalania o 7 proc.

MITY

  • Najwięcej zaoszczędzisz, wrzucając na luz przed dojazdem do skrzyżowania. To nieprawda, a do tego wysprzęglony samochód jest niestabilny i mniej bezpieczny.
  • Ciśnienie w oponach nie ma wpływu na bezpieczeństwo. Fałsz: różnica 1015 proc. w stosunku do zaleceń producenta wystarczy, by apetyt silnika na paliwo wzrósł nawet o 8 proc.
  • Niskie obroty są szkodliwe dla silnika. To prawda jedynie w odniesieniu do starych silników. Nowoczesne jednostki sterowane przez komputer są chronione przed niebezpiecznymi zakresami obrotów.

W Polsce tylko dla odpornych psychicznie
Idea eco drivingu skierowana jest do wszystkich kierowców. Jej wdrożenie przynosi bardzo poważne oszczędności nie tylko bezpośrednio, ale i pośrednio, w postaci niższych kosztów napraw samochodów, mniejszej liczby awarii, tańszego leczenia ofiar wypadków, braku konieczności wypłacania odszkodowań itd. Zmiana stylu jazdy przez szeroką rzeszę kierowców przyczyniłaby się także do wyraźnego obniżenia emisji CO2 i ograniczenia efektu cieplarnianego.

Niestety, z Raportu o bezpieczeństwie na drogach i umiejętnościach polskich kierowców, przygotowanego przez Pentor, wynika, że aż 57 proc. badanych kierowców nie wie ani jak stosować zasady ekojazdy, ani nawet po co to robić. I widać to wyraźnie na naszych ulicach i szosach: w Polsce po mieście jeździ się zwykle o wiele za szybko, ale przyspiesza zbyt wolno. A więc dokładnie odwrotnie niż nakazują reguły eco drivingu.

Co więcej, jazda zgodna z zasadami eko może wręcz budzić agresję dużej grupy kierowców, którzy jadąc przez miasto bardzo się spieszą. Zwykle efekt tego pośpiechu jest taki, że stoją w tym samym korku co wyprzedzani, ale 23 samochody wcześniej. Z kolei na trasie wiele osób niepotrzebnie hamuje przed łagodnym i dobrze wyprofilowanym łukiem drogi, ale nawet nie pomyśli o zdjęciu nogi z gazu w terenie zabudowanym. Nagminnym problemem jest jazda tuż za zderzakiem poprzedzającego samochodu, wymuszająca ciągłe korekty prędkości i ograniczająca ewentualny czas na reakcję.

Jedno drobne ale...
Skoro jazda eko jest tańsza, bezpieczniejsza i mniej stresująca, dlaczego nie jest masowo stosowana? Przede wszystkim z powodu złych przyzwyczajeń za kierownicą, braku świadomości i stereotypowego myślenia sporej grupy kierowców. Wielu z nich uważa, że jeżdżąc eko jeżdżą wolno, niszczą samochód, a oszczędności są niewspółmierne do ograniczeń i problemów.

I chyba na tym polega największa trudność: łatwiej i szybciej poprawić technikę jazdy niż zweryfikować i zmienić utrwalane latami nawyki i przekonania.

Tomasz Piasny PR manager koda Auto Polska:
- O szkoleniach z zakresu eco drivingu powinni poważnie pomyśleć właściciele firm i osoby zarządzające flotami samochodowymi. Uświadomienie kierowców, wykorzystujących auta jako narzędzie pracy, może doprowadzić do prawdziwej kumulacji korzyści. Mniejsze o 25 proc. zużycie paliwa przy 100 firmowych autach może przynieść w skali roku oszczędności liczone w dziesiątkach tysięcy złotych. A kierowcy jeżdżący bezpieczniej to mniej wypadków i związanych z nimi kosztów finansowych oraz osobowych.

Zbigniew Wójcik instruktor eco drivingu, Szkoła Auto koda:
- U kursantów biorących udział w naszych szkoleniach nagminnie obserwujemy przeciąganie biegów i jazdę na wysokich obrotach. To jeden z częstszych ekobłędów Podczas szkoleń szokująca okazuje się wskazówka, by wrzucać wyższy bieg najszybciej, jak to możliwe. Obserwujemy także powszechne nadużywanie sprzęgła oraz jazdę na tzw. luzie. Natomiast warto ograniczać używanie sprzęgła do niezbędnego minimum. Niech służy ono wyłącznie do ruszania samochodem oraz do zmiany biegów. Tak będzie oszczędniej i bezpieczniej.

Tagi: strata, oszczędności, paliwo, auta, drogi, bezpieczeństwo, ekologia, koło
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

niuchniuch / 93.154.160.* / 2014-04-16 18:12
jak wam idzie eco driving? sam staram się stosować do wytycznych w tym artykule http://www.selcar.pl/blog/eco-driving-jak-wprowadzic-w-zycie/ ale czasami mi to zupełnie nie wychodzi, nie wiem jak wbić sobie do głowy niektóre zasady... wasze początki też były takie trudne?

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

mojikol / 93.105.209.* / 2013-09-01 16:24
A ja mam pytanie:
"...7. Wyłączaj silnik, jeśli przewidujesz, że zatrzymanie potrwa dłużej niż 30 sekund..."
Przecież nie gasi się silnika turbodoładowanego od razu, bo silnik musi przecież ostygnąć.
Jak to się ma do tej zasady???

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

Jan Gorgola / 193.25.0.* / 2012-09-09 11:10
Niskie obroty są szkodliwe dla silnika. To prawda jedynie w odniesieniu do starych silników. Nowoczesne jednostki sterowane przez komputer są chronione przed niebezpiecznymi zakresami obrotów.
To cytat z Waszego artykułu. Ale mam pytanie odnośnie tych zdań. Dla iluletnich silników niskie obroty są szkodliwe dla silnika? Sam mam auto z 1997 z silnikiem 1.5 8v w benzynie i zastanawiam się czy zbyt szybkie zmiany biegów nie spowodują "dławienia" silnika.

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

J Robicki / 77.252.99.* / 2011-10-27 14:34
Policzmy: 0,7 l ON to koszt 2,3 zł. Przyjmując, że samochód służbowy pokonuje rocznie 100 tys. km, daje to kwotę 2300 zł. Jeśli mamy w firmie cztery samochody to już prawie 10 tys. zł w skali roku.

10 tys. zł w skali roku to niezły wynik. Na tej stronie są podobne obliczenia: http://satisgps.com.pl/pytania-i-odpowiedzi/ile-mozna-zaoszczedzic-wdrazajac-eco-driving

A jak jest w praktyce? Udaje się wdrażać takie programy w skali całej floty?
 
grucha44 / 2012-12-29 16:32
Przeczytaj tą książkę a wszystkie wątpliwości Ci znikną,
EKO DRIVING SIĘ OPŁACA.

Przekonaj się jak bardzo.

http://www.zlotemysli.pl/maciejo1,1/prod/12272/jak-jezdzic-oszczednie-aleksander-sowa.html

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

solpe / 78.8.75.* / 2011-07-12 19:51
jazda na luzie kosztuje mniej niż jazda na biegu z nogą ściągniętą z pedału gazu i z zasprzęglonym biegiem. dlaczego? ponieważ gdy jedziemy na luzie auto zwalnia pod wpływem oporów powietrza, oporów toczenia oraz od oporów nachylenia jezdni (grawitacja). gdy auto jest na biegu - dochodzą nam siły tarcia oraz siły bezwładnosci silnika - wał, tłoki, podciśnienie w cylindrach, opory osprzętu (pompa wodna, alternator itp.) oczywiście ilość zużywanego paliwa w jednostce czasu na biegu z pusczonym gazem oraz na luzie jest taka sama - jest to ilość paliwa biegu jałowego.
 
Lucky_satis / 77.252.99.* / 2012-10-30 17:44
Ciekawe... zrób sobie mały test. Rozpędź samochód do 100 km/h, wyrzuć na luz i obserwuj chwilowe spalanie na komputerze pojazdu. Potem zrób dokładnie to samo, ale puść gaz i jedź na najwyższym biegu. Jeżeli to Cię nie przekonuje, skonsultuj się z ludźmi, którzy szkolą z zakresu ekonomicznej jazdy, biorąc za to niemałe pieniądze. Mam wrażenie, że to Ty się mylisz, a nie sterowniki pojazdów lub eksperci w dziedzinie ekojazdy.
 
Doktoryzuj się / 77.236.24.* / 2012-03-03 19:48
a o funkcji cut off w silnikach z wtryskiem słyszał?? od lat 90 przy hamowaniu silnikiem wtryski nie podają paliwa, do momentu aż obroty nie spadną poniżej 1000 obr na min, potem rozpoczyna się dolewanie paliwa, żeby nie zgasł.....

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

ciekawszy / 87.205.79.* / 2010-05-13 08:11
hamowanie silnikiem = zużycie paska rozrządu (około 500zł-tylko warsztat)
hamowanie +luz =zużycie klocków (około 40zł łatwa wymiana we wł. zakresie)
 
luki12ba / 87.101.32.* / 2011-03-10 19:55
Kto Ci takich cudów nagadał? Pasek i tak musisz wymieniać co 90 tyś km. lub co 5 lat. Chcesz przedłużać ten okres, Twoja sprawa, mnie by było szkoda silnika jak tłoki miałyby przez maskę wyskoczyć
 
JacobRam / 79.189.154.* / 2011-01-11 19:08
Oryginalny komplet klocków na jedna tarcz marki Bosch załatwiany wprost z hurtowni to koszt rzędu 70 - 80 złotych razy cztery koła. Pasek kosztuje tyle co flaszka i wymiana też za flaszke

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

Wragngler / 178.36.17.* / 2010-03-27 23:40
Ja tam mam automata więc połowa tych rad zbędna :)

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

drugi autor / 83.2.23.* / 2010-01-15 15:03
Jasne, 2500 rpm przy benzyniaku i zmiana biegu.
 
JacobRam / 79.189.154.* / 2011-01-11 19:05
U mnie przy tej prędkości obrotowej silnika można bez niczego zmienić bieg a nawet jest to konieczne ze względów bezpieczeństwa ( zbyt duża moc)

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

hehehehe :-) / 83.17.155.* / 2009-07-23 14:20
... a moje TDCi jest SUPER-ECO, bo może jechać na wszystkich biegach na obrotach jałowych ...

Tylko mam takie malutkie pytanie, jaki to ma sens?
 
JacobRam / 79.189.154.* / 2011-01-11 19:30
Jazda w taki sposób nie ma żadnego sensu. Tak jak zauważyłeś że napisali iż powyżej jakiś obrotów silnik sam reguluje obroty aby się nie zadławił. Ty masz jechać a nie się wlec...

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

ECO, ale z głową / 83.17.155.* / 2009-07-23 14:05
Proszę rozwinąć to mityczne stwierdzenie "wysprzęglony samochód jest niestabilny i mniej bezpieczny", bo nic z tego nie rozumiem. A ciekaw jestem ilu osobom zdarzyła się taka sytuacja, że w czasie eco-hamowania przed skrzyżowaniem zapomnieli wysprzęglić i mordując silnik udusili go :-) Później jest tylko dziwne stwierdzenie, że przecież hamowali i nie wiedzą dlaczego wylądowali na zderzaku poprzedzającego samochodu. Ludzie w imię ECO nie przeginajmy. Chyba łatwiej jest dotoczyć się na luzie do stojących samochodów przy skrzyżowaniu obserwując otoczenie (przechodniów, studzienki w drodze, dziury, samochody), bez konieczności pamiętania o wysprzęgleniu w ostatnim momencie.
 
JacobRam / 79.189.154.* / 2011-01-11 19:15
Ale przecież widząc przed sobą samochód zmieniasz biegi tak aby jak najmocniej wyhamował. Tu chodzi o przewidywalność robisz wszystko jak najwcześniej. Normalny kierowca jak hamuje to bezwładnie wciska tez sprzęgło więc nie widzę problemu
 
HL / 77.254.9.* / 2010-04-04 21:09
wysprzęglony samochód jest niestabilny i mniej
bezpieczny", to znaczy że nie możesz w każ dej chwili dodać gazu by uciec z sytuacji która tego wymaga
""A ciekaw jestem ilu osobom zdarzyła się taka
sytuacja, że w czasie eco-hamowania przed skrzyżowaniem zapomnieli wysprzęglić i mordując
silnik udusili go :-) """-- albo wiesz co to silnik i auto albo wracaj na zaprzęg.
ps. hamowanie silnikiem OK ale bez SKRAJNOŚCI po dłuższej takiej jęździe proponuję spojrzeć na klocki i tarcze (które rdza przyprósza )

Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz

Smoku / 83.3.130.* / 2009-06-03 12:47
Pytanie jeszcze o oszczędność w korku. Toczyć się na 1 bez dodawania gazu z minimalnie wciśniętym sprzęgłem (coś jak przy manewrach na egzaminie) czy wrzucać dwójkę i hamować silnikiem, wrzucając luz gdy zmniejszy się prędkość i odległość do poprzedzającego samochodu?
 
JacobRam / 79.189.154.* / 2011-01-11 19:24
Najlepszym rozwiązaniem jest coś w stylu jazdy na łuku na egzaminie czyli obroty jałowe i pół sprzęgło. I nie warto trzymać się zderzak w zderzak.
 
Jelcz / 83.22.20.* / 2009-06-25 00:55
Najlepiej jak wyjdziesz z auta i będziesz go pchał. Ja zawsze tak robię! Spalanie chwilowe to 0 l/100km !!! To prawdziwa szkoła ECO DRIVING'u!
 
eco plus / 87.207.68.* / 2013-06-17 17:22
a jaki masz kolor sprawka ? żółty ?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
 
link / 62.21.14.* / 2010-08-22 13:53
Skoro nie masz nic konkretnego do powiedzenia w kwestii oszczędności to podaruj sobie komentarze na poziomie przedszkolaka.

Oferty motoryzacyjne