Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
Eco driving to cała filozofia prowadzenia samochodu, skupiona na oszczędności i poprawie bezpieczeństwa na drodze. Na szkoleniu, zorganizowanym przez Szkołę Auto Škoda, mogliśmy się przekonać, że to działa i rzeczywiście może przynieść wymierne korzyści.Idea eco drivingu narodziła się dziesięć lat temu w Finlandii i Szwajcarii. Obecnie zyskuje na popularności z tych samych powodów, dla których ekologia jest jednym z głównych tematów w motoryzacji: wzrostu cen paliw oraz kosztów eksploatacji, zatłoczenia na drogach i zatrucia środowiska naturalnego. Eco driving jest w założeniu receptą na te problemy.
Zachować energię
Na czym polega ekojazda? Najistotniejszy jest spokojny i zrównoważony styl prowadzenia auta oraz optymalne zarządzanie energią poruszającego się pojazdu przez wykluczenie zbędnych przyspieszeń i hamowań. Do tego dochodzi obserwacja i przewidywanie rozwoju sytuacji drogowej. Wszystko po to, aby odpowiednio dostosować prędkość do warunków i dobrać właściwe biegi. Należy unikać jazdy szarpanej i częstych zmian tempa.
Oddzielnym aspektem jest utrzymywanie samochodu we właściwym stanie technicznym i regularna kontrola ciśnienia w oponach. Nie wszyscy wiedzą, że zaledwie 10 proc. ubytku ciśnienia w ogumieniu podnosi wynik spalania nawet o 8 proc.. Ekologicznie i oszczędnie oznacza więc bezpieczniej, bo wolniej i zgodnie z przepisami.
Dwanaście złotych zasad eco drivingu 1. Jedź na najwyższym możliwym biegu i przy najniższych możliwych obrotach. 2. Włączaj wyższy bieg najpóźniej po osiągnięciu 2500 obr./min w silniku benzynowym lub 2000 obr./min w silniku wysokoprężnym. 3. Przyspieszaj, jeśli warunki na to pozwalają, dynamicznie wciskając pedał gazu. 4. Nie jedź na luzie jeśli planujesz zatrzymanie lub spowolnienie ruchu, tocz się na biegu bez naciskania pedału gazu. 5. Uruchamiaj silnik bez dodawania gazu. 6. Ruszaj od razu, nie rozgrzewaj samochodu na postoju. 7. Wyłączaj silnik, jeśli przewidujesz, że zatrzymanie potrwa dłużej niż 30 sekund. 8. Wyłączaj zbędne odbiorniki prądu, klimatyzacji używaj z umiarem. 9. Bądź przewidujący unikaj zbędnych przyspieszeń i hamowań. 10. Unikaj zbędnego obciążania auta. 11. Ograniczaj opory toczenia i aerodynamiczne, dbaj o właściwe ciśnienie w oponach i stan techniczny całego auta. 12. Zaplanuj podróż, wybierz trasę gwarantującą płynną jazdę bez korków. Unikaj jazdy na dystansie krótszym niż 4 km. |
Praktyka czyni mistrza
Podczas szkolenia z eco drivingu, zorganizowanego przez Szkołę Auto kody na torze ADAC w Linthe koło Berlina, jeździliśmy kodą Octavią 2.0 TDI po 15-kilometrowej pętli prowadzącej przez okoliczną szosę i kilka wiosek. Podczas pierwszego przejazdu kierowca miał poruszać się tak jak zwykle, a instruktor był tylko milczącym obserwatorem. Potem nastąpiło omówienie zasadniczych błędów i kolejny przejazd przebiegał już pod dyktando instruktora. Trochę oszukaliśmy, bo pierwszy przejazd pokonaliśmy najoszczędniej jak tylko umieliśmy (przy codziennym sposobie jazdy miejskiej spalanie byłoby wyższe o około 1 litr). Na mecie komputer pokładowy pokazał wynik 4,3 litra na 100 km.
Czas na następny przejazd: jedynka służy tylko do ruszenia z miejsca. Przy 10 km/h instruktor mówi: Dwójka. I tak dalej: aż jedziemy 60 km/h na piątym biegu. Dokładnie obserwujemy drogę, światła, samochody dookoła nas i w efekcie pierwsze sześć kilometrów udaje się pokonać bez dotknięcia hamulca. Zdejmij nogę z gazu słyszę, kiedy zjeżdżamy z niewielkiego wzniesienia. Wbrew temu, co myśli wiele osób, mniej paliwa jest spalane, kiedy toczymy się z włączonym biegiem, nie wciskając pedału gazu, niż podczas jazdy na luzie. Poza tym, jest dużo bezpieczniej niż w czasie jazdy wysprzęglonym samochodem, który jest niesterowany i niestabilny. Kolejnym etapem doskonalenia jest dobieranie optymalnego toru jazdy, co również ma sprzyjać oszczędnościom paliwa. Po uwzględnieniu uwag i sugestii instruktora, wynik osiągnięty po drugim przejeździe to 3,6 l na 100 km, przy czym czas przejazdu wydłużył się jedynie o minutę. Z pewnością dałoby się ten wynik jeszcze poprawić, ale już 3,6 l, osiągnięte w 140-konnym, rodzinnym samochodzie z włączoną klimatyzacją budzi uznanie. To również poważna oszczędność pieniędzy.
Policzmy: 0,7 l ON to koszt 2,3 zł. Przyjmując, że samochód służbowy pokonuje rocznie 100 tys. km, daje to kwotę 2300 zł. Jeśli mamy w firmie cztery samochody to już prawie 10 tys. zł w skali roku. Dlatego też zajęcia z eco drivingu są szczególnie polecane osobom odpowiadającym za floty w firmach, bo w połączeniu z efektem skali prowadzą do prawdziwej kumulacji korzyści.
Fakty i mity o eco drivingu
MITY
|
W Polsce tylko dla odpornych psychicznie
Idea eco drivingu skierowana jest do wszystkich kierowców. Jej wdrożenie przynosi bardzo poważne oszczędności nie tylko bezpośrednio, ale i pośrednio, w postaci niższych kosztów napraw samochodów, mniejszej liczby awarii, tańszego leczenia ofiar wypadków, braku konieczności wypłacania odszkodowań itd. Zmiana stylu jazdy przez szeroką rzeszę kierowców przyczyniłaby się także do wyraźnego obniżenia emisji CO2 i ograniczenia efektu cieplarnianego.
Niestety, z Raportu o bezpieczeństwie na drogach i umiejętnościach polskich kierowców, przygotowanego przez Pentor, wynika, że aż 57 proc. badanych kierowców nie wie ani jak stosować zasady ekojazdy, ani nawet po co to robić. I widać to wyraźnie na naszych ulicach i szosach: w Polsce po mieście jeździ się zwykle o wiele za szybko, ale przyspiesza zbyt wolno. A więc dokładnie odwrotnie niż nakazują reguły eco drivingu.
Co więcej, jazda zgodna z zasadami eko może wręcz budzić agresję dużej grupy kierowców, którzy jadąc przez miasto bardzo się spieszą. Zwykle efekt tego pośpiechu jest taki, że stoją w tym samym korku co wyprzedzani, ale 23 samochody wcześniej. Z kolei na trasie wiele osób niepotrzebnie hamuje przed łagodnym i dobrze wyprofilowanym łukiem drogi, ale nawet nie pomyśli o zdjęciu nogi z gazu w terenie zabudowanym. Nagminnym problemem jest jazda tuż za zderzakiem poprzedzającego samochodu, wymuszająca ciągłe korekty prędkości i ograniczająca ewentualny czas na reakcję.
Jedno drobne ale...
Skoro jazda eko jest tańsza, bezpieczniejsza i mniej stresująca, dlaczego nie jest masowo stosowana? Przede wszystkim z powodu złych przyzwyczajeń za kierownicą, braku świadomości i stereotypowego myślenia sporej grupy kierowców. Wielu z nich uważa, że jeżdżąc eko jeżdżą wolno, niszczą samochód, a oszczędności są niewspółmierne do ograniczeń i problemów.
I chyba na tym polega największa trudność: łatwiej i szybciej poprawić technikę jazdy niż zweryfikować i zmienić utrwalane latami nawyki i przekonania.
Tomasz Piasny PR manager koda Auto Polska: Zbigniew Wójcik instruktor eco drivingu, Szkoła Auto koda: |
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
"...7. Wyłączaj silnik, jeśli przewidujesz, że zatrzymanie potrwa dłużej niż 30 sekund..."
Przecież nie gasi się silnika turbodoładowanego od razu, bo silnik musi przecież ostygnąć.
Jak to się ma do tej zasady???
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
To cytat z Waszego artykułu. Ale mam pytanie odnośnie tych zdań. Dla iluletnich silników niskie obroty są szkodliwe dla silnika? Sam mam auto z 1997 z silnikiem 1.5 8v w benzynie i zastanawiam się czy zbyt szybkie zmiany biegów nie spowodują "dławienia" silnika.
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
10 tys. zł w skali roku to niezły wynik. Na tej stronie są podobne obliczenia: http://satisgps.com.pl/pytania-i-odpowiedzi/ile-mozna-zaoszczedzic-wdrazajac-eco-driving
A jak jest w praktyce? Udaje się wdrażać takie programy w skali całej floty?
EKO DRIVING SIĘ OPŁACA.
Przekonaj się jak bardzo.
http://www.zlotemysli.pl/maciejo1,1/prod/12272/jak-jezdzic-oszczednie-aleksander-sowa.html
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
hamowanie +luz =zużycie klocków (około 40zł łatwa wymiana we wł. zakresie)
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
Tylko mam takie malutkie pytanie, jaki to ma sens?
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
bezpieczny", to znaczy że nie możesz w każ dej chwili dodać gazu by uciec z sytuacji która tego wymaga
""A ciekaw jestem ilu osobom zdarzyła się taka
sytuacja, że w czasie eco-hamowania przed skrzyżowaniem zapomnieli wysprzęglić i mordując
silnik udusili go :-) """-- albo wiesz co to silnik i auto albo wracaj na zaprzęg.
ps. hamowanie silnikiem OK ale bez SKRAJNOŚCI po dłuższej takiej jęździe proponuję spojrzeć na klocki i tarcze (które rdza przyprósza )
Re: Eco driving - spiesz się powoli, zaoszczędzisz
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/