2011-02-25 11:26

Co się stanie z FSO?

Fot. fso-sa.com.pl

FSO, dawniej chluba władz PRL zatrudniała tysiące ludzi, którzy dzięki najnowszej technologi wysyłali na rynek kolejne modele samochodów. Po Warszawie produkowano Syreny, następnie Fiat 125 p na licencji Włoskiej. Kolejnym realizowanym projektem był Polonez.

Po przełomie roku 1989 fabryka stanęła przed obliczem praw wolnego rynku. Zaczęto prywatyzację zakładu. Większość udziałów zakupił koreański koncern Daewoo, który następnie w 2000 r. zostaje przejęte przez General Motors. Dodatkowo polskie banki odmawiają kredytowania działalności fabryki, a w następnej kolejności rozpoczynają egzekucję należności.

Aby zapewnić ciągłość produkcji zarząd zakładu cały czas szuka inwestora. Udało się w 2005 r. podpisać umowę z ukraińskim Avto ZAZ-em, a dwa lata później rusza na Żeraniu produkcja Chevroleta Aveo. Kolejne problemy zaczęły się już w zeszłym roku, kiedy z pracy musiano zwolnić większość załogi. Pozostali tylko pracownicy, którzy za zadanie otrzymali dokończyć montaż ostatnich chevroletów. 1 marca pracę ma stracić kolejnych 1200 osób.

Krążą informacje, że jest jeszcze cień szansy na to, aby uratować zakład. Fabryka ma zostać tylko uśpiona do czasu znalezienia nowego inwestora. Kiedy to się uda, FSO zacznie znowu produkować samochody.

flota.com.pl, Flota