Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

"Zobaczymy, jak im pójdzie produkcja pandy"

2010-06-23 11:09

"Zobaczymy, jak im pójdzie produkcja pandy"

"Zobaczymy, jak im pójdzie produkcja pandy"
Fot. Fiat Auto Poland

Związkowcy z Sierpnia 80 - jednego z najsilniejszych związków w grupie Fiata w Polsce - ze spokojem przyjęli wynik referendum w fabryce Fiata w Pomigliano d'Arco. Załoga poparła tam rozpoczęcie produkcji nowego modelu pandy. Oznacza to zagrożenie miejsc pracy w Tychach.

Po obliczeniu prawie połowy spośród około 5 tys. głosów oddanych podczas wczorajszego referendum podano, że plany Fiata poparło ok. 68 proc. głosujących. Dotyczą one restrukturyzacji fabryki kosztem 700 mln euro oraz reorganizacji pracy. Przeciwni byli członkowie lewicowego związku metalowców Fiom



- Od dłuższego czasu jesteśmy już przygotowani na takie rozwiązanie, że tam panda zostanie uruchomiona. Istniała jakaś szansa, że w referendum załoga tego nie przyjmie, tym bardziej, że dla nich to coś nowego - praca w nocy, ew. praca w soboty przy dużym popycie - powiedział przewodniczący Sierpnia 80 w Fiacie Franciszek Gierot.

Zobaczymy, jak im pójdzie z uruchomieniem tego samochodu, czy to tak będzie wszystko dobrze, sprawnie, czy jakość będzie taka sama i będą mieli tyle samo klientów, co my - dodał.

Projekt uruchomienia produkcji nowego modelu pandy w Pomigliano d'Arco pod Neapolem to główny element nowego planu strategicznego turyńskiego koncernu na najbliższe lata. Plan pod nazwą Fabbrica Italia przewiduje, że w ciągu najbliższych lat liczba produkowanych we Włoszech aut wzrośnie z 650 tysięcy do 1,4 miliona.

Aby było to możliwe, koncern Fiata zamierza gruntownie zmodernizować zakład uważany obecnie za niekonkurencyjny i za mało wydajny. Firma chce też zreorganizować pracę i wprowadzić większą dyscyplinę w fabryce słynącej dotąd z wysokiej absencji czy wręcz - jak pisał niedawno dziennik La Repubblica - z anarchii.

Gierot ocenił, że pilniejszą sprawą dla pracowników tyskiego fiata niż plany uruchomienia nowej pandy we Włoszech, są zapowiadane przez dyrekcję przestoje w produkcji. Pierwsze z nich mają zacząć się w sierpniu. Największe przerwy mają dotyczyć produkowanego w Tychach forda ka. Przy jego wytwarzaniu pracuje ok. 600 pracowników.

- Poinformowano nas, że na 95 proc. we wrześniu i październiku będą dwa miesiące przestoju forda ka, a pozostałe modele, czyli fiaty 500 i panda, w każdym miesiącu, poczynając od sierpnia do końcu roku, będą miały po kilka dni postoju - wyjaśnił związkowiec.

Wskazał, że w sierpniu przerwa urlopowa ma być wydłużona o dwa dni, we wrześniu przestój wyniesie pięć dni, w październiku trzy dni i w grudniu trzy dni. Oprócz tego od lipca produkcja nie będzie już - jak często dotąd - odbywać się w soboty. Plany te mogą się zmienić, jeśli pojawią się nowe zamówienia.

Na razie dyrekcja nie przedstawiła w tej sprawie swoich propozycji, sygnalizując tylko, że w razie braku kompromisu będzie musiała sięgnąć po nieprzedłużanie umów i zwalnianie pracowników. Gierot wyjaśnił, że w tym roku w fabryce kończy się ok. 350 umów na czas określony.

ZOBACZ TAKŻE:

Tagi: produkcja, fiat, włochy, fabryka, auto, tychy, moto, panda
Zobacz więcej: strajk w fabryce Fiata
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Re: "Zobaczymy, jak im pójdzie produkcja pandy"

dgen / 2010-06-23 12:29 / Tysiącznik na forum
kapitalizm po polsku:
ściągnąć zagraniczne firmy, zaoferować wieloletnie ulgi, zwolnienia, przywileje, dopłat,y a potem patrzyć jak nas olewają i wracają do siebie

tylko idioci wierzyli, ze kapitał nie ma narodowości
 
pan władek / 212.87.25.* / 2010-06-23 13:09
ale oni nadal wierzą

Oferty motoryzacyjne