Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h
Zapewne niektórzy pomyślą: "Łatwo ci mówić!" Być może sporo w tym prawdy, ale fakty są faktami i nic na to nie poradzimy. Jeśli ktoś w obszarze zabudowanym przekroczy prędkość o co najmniej 50 km/h, pożegna się z prawem jazdy na trzy miesiące - to jeden z najważniejszych pomysłów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zapewne wielu kierowców zwróciło uwagę, że w ostatnim czasie Policja bardzo chętnie odbiera uprawnienia co bardziej krewkim kierowcom. Czy to dobre rozwiązanie?
To już ocenicie sami. Tymczasem warto wspomnieć o kolejnych pomysłach. Otóż jeśli po odebraniu prawa jazdy ukarany nadal będzie prowadził pojazd, okres zatrzymania prawa jazdy wydłuży się do 6 miesięcy. Do trzech razy sztuka? Jeśli ktoś będzie szczególnie uparty, za trzecim razem prawdopodobnie utraci prawo jazdy bezpowrotnie i będzie musiał ubiegać się o nowy dokument tj. wziąć udział w kursie oraz egzaminie na prawo jazdy. Obawiamy się jednak, że nawet to nie powstrzyma co niektórych przed prowadzeniem pojazdu bez uprawnień.
Warto również wspomnieć o kolejnej zmianie. Otóż prowadzenie auta lub motocykla bez uprawnień nie będzie już traktowane jako wykroczenie, ale regularne przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat dwóch. Obawiamy się jednak, że egzekwowanie tego przepisu szybko doprowadzi do przepełnienia zakładów karnych w Polsce.
A co Wy myślicie o nowych przepisach?