Szykują się podwyżki kar za brak OC
Przyszłoroczna podwyżka kary za brak ważnej polisy OC wyniesie 6 proc. W przypadku samochodów osobowych oznacza to wzrost opłaty z 3500 do 3700 zł. To naturalnie maksymalna kara dla kierowcy. Jeśli spóźni się z wykupieniem polisy do 3 dni, zapłaci 740 zł, zaś gdy bez ochrony ubezpieczeniowej pozostanie do dwóch tygodnie, wówczas naliczona zostanie opłata w wysokości 1850 zł.
Kary dla kierowców pojazdów ciężarowych wynosić będą odpowiednio 1110, 2780 oraz 5550 zł. Z kolei właściciele pozostałych pojazdów (np. motocykli) zapłacą 620, 310 lub 120 zł, w zależności od liczby dni, jakie pozostawali bez ważnej polisy OC.
Przedstawiciele Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego zwracają uwagę, iż coraz częściej przyczyną jazdy bez OC, a tym samym narażania się na karę, jest nieopłacenie którejś z rat składki za polisę OC, w efekcie czego wygasa ochrona ubezpieczeniowa. Aż 40 proc. wykrytych przypadków jest właśnie następstwem powyższego. Pamiętajmy, że polisa OC przedłuża się automatycznie na kolejne 12 miesięcy tylko w przypadku opłacenia wszystkich rat za obecny rok.
Z kolei w 33 proc. wykrytych przypadków braku OC - powodem jest wygaśnięcie ubezpieczenia zbywcy pojazdu. Polisa poprzedniego właściciela auta ważna jest tylko do końca okresu, na jaki została zawarta i nie przedłuża się automatycznie na kolejne dwanaście miesięcy.
13 proc. porusza się bez ważnego OC, wykupując polisę już po dacie pierwszej rejestracji samochodu w kraju. OC powinniśmy wykupić najpóźniej w dniu wprowadzenia pojazdu do ruchu. Natomiast 11 proc. przypadków wynika z przekonania właścicieli niesprawnych technicznie pojazdów, iż niejeżdżący samochód nie musi być ubezpieczony.
Z szacunków UFG wynika, że na polskich drogach co setny pojazd może nie mieć ważnego ubezpieczenia OC. Brak polisy to nie tylko kara płacona na konto Funduszu. To w razie kontroli drogowej również mandat, a w przypadku spowodowania wypadku drogowego konieczność pokrycia odszkodowania wypłaconego ofiarom tego wypadku.