Porsche i Volkswagen: właściciel da się wchłonąć?
Porsche posiadające 51 procent Volkswagena chce się połączyć ze swoją własnością. Czy umożliwiająca obniżenie kosztów konsolidacja jest odpowiedzią na ekspansję Fiata?
Niemieccy producenci nie są zachwyceni planami Fiata. Włoski moloch łącząc się z amerykańskim Chryslerem łakomie spogląda w kierunku Opla, europejskiej części drugiego amerykańskiego giganta, General Motors. Przejęcie tak ogromnego potencjału wywindowałoby Fiata na lidera europejskich producentów, na miejsce, które posiada Volkswagen.
Porsche, największy udziałowiec najpopularniejszej marki Starego Kontynentu, musi się czuć w tej sytuacji niepewnie. Jego pozycja jest tym bardziej niekomfortowa, że sam boryka się z poważnymi kłopotami finansowymi. Ma miliardowe długi. W 2008 roku firmie Porsche sprzedaż spadła aż15-krotnie.
Do tego wzmocnienie Fiat mogłoby nie tylko zachwiać pozycję lidera popularnych niemieckich samochodów. Bezpośrednie uderzenie możliwe jest także w Porsche, jako producenta luksusowych aut sportowych poprzez wzmocnienia włoskich marek, które nieźle radzą sobie także w tym segmencie.
Nie zaskakują, zatem doniesienia światowych agencji informacyjnych, że w ciągu miesiąca zostanie uzgodniona sprawa połączenia niemieckich firm. Koncerny chcą utworzyć konsorcjum motoryzacyjne, ale w jego ramach będą dalej produkować wszystkie marki, które reprezentują.
Szczegóły konsolidacji będą jeszcze uzgadniane. Negocjacje mają prowadzić zarządy spółek i reprezentanci pracowników oraz władz Dolnej Saksonii. Kraj związkowy jest mniejszościowym właścicielem Volkswagena - posiada 20 proc udziałów i prawo weta.
