Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Pierwszy wyścig Formula E i pierwszy groźny wypadek

2014-09-15 11:00

Pierwszy wyścig Formula E i pierwszy groźny wypadek

Pierwszy wyścig Formula E i pierwszy groźny wypadek
Zdaniem wielu miłośników sportów motorowych, nowa seria Formula E to tak naprawdę zapowiedź tego, co za kilka lat stanie się z Formułą 1. Czy to prawda? Oby nie, gdyż obecnie seria F1 odrobinę się zagubiła i mamy nadzieję, że wyjdzie na prostą. A co działo się podczas inauguracyjnego wyścigu?


Na ostatnim okrążeniu doszło do bardzo poważnie wyglądającego wypadku, w którym brali udział Nick Heidfeld (Venturi Spark-Renault SRT_01E) oraz Nicolas Prost (Spark-Renault SRT_01E). Heidfeld podczas wyprzedzania Prosta został przez niego uderzony, stracił kontrolę nad pojazdem, następnie najechał na tarkę i wylądował bokiem na bandzie.

Jak widać na filmie, uderzenie było bardzo mocne. Mimo ogromnych przeciążeń działających na Nicka Heidfelda, wyszedł on z wypadku jedynie z drobnymi potłuczeniami. Sprawca wypadku, Nicolas Prost nie był w stanie dokończyć okrążenia ze względu na uszkodzenia układu kierowniczego, co z kolei dało zwycięstwo Lucasowi di Grassi (Audi Sport ABT). Pierwszy wyścig Beijing ePrix w Chinach miał więc dość dramatyczne rozstrzygnięcia.

A Wy oglądaliście pierwszy wyścig Formuły E? Jak Wam się podoba taka przyszłość wyścigów?

Tagi: sport, wypadek, audi, lotus venturi, abt
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne