Nowa Mazda CX-9 z turbobenzyną
Nowa Mazda CX-9 została stworzona z myślą o amerykańskim kierowcy, ale, tak jak miało to miejsce i z dotychczasową generacją modelu, mamy nadzieję, że polski oddział Mazdy zdecyduje się sprowadzić do kraju również i drugą generację tego japońskiego SUV-a. Prezentowana na salonie samochodowym w Los Angeles Mazda do sprzedaży za Oceanem trafi wiosną przyszłego roku.
Design nadwozia jest najnowszą interpretacją języka stylistycznego Kodo. Uwagę w pierwszej kolejności przyciąga masywna przednia część auta z olbrzymim grillem i długą maską, która jest efektem przesunięcia o 10 cm do tyłu przedniego słupka i skrócenia przednich (także tylnych) zwisów. Wrażenie dużych gabarytów potęgują 20-calowe felgi (w ofercie będą dostępne rozmiary 18-20 cali) z napompowanymi nadkolami. Nowe CX-9 jest jednak krótsze od swojego poprzednika o 3 cm, ale jednocześnie udało się wydłużyć rozstaw osi o 5,5 cm. Całość uzupełniają stosunkowo wąskie reflektory wykonane w technologii LED.
Większy rozstaw osi spowodował, że wewnątrz, mimo trzech rzędów siedzeń, jest naprawdę przestronnie. Zmienione zostały przednie fotele, pojawiły się także lepszej jakości materiały wykończeniowe, a kabina została lepiej wyciszona. Nabywca będzie mógł wybrać system multimedialny Mazda Connect z siedmio- lub ośmiocalowym wyświetlaczem.
Nowością będzie również jednostka napędowa. CX-9 będzie pierwszym modelem, do którego trafi turbodoładowana jednostka benzynowa SkyActive-G 2.5T. 2,5-litrowy silnik zastąpi stosowaną do tej pory jednostkę V6 o pojemności 3,7 litra i mocy 277 KM. Pod maską nowej Mazdy CX-9 pracować będzie stado mechanicznych koni liczące 227 sztuk. Jednocześnie z 367 do 420 Nm wzrósł maksymalny moment obrotowy.
Mazda CX-9 będzie wyposażona w sześciostopniową przekładnię automatyczną, która może przekazywać moment na koła przedniej osi bądź na obie osie.
