2015-08-03 10:58

Gdzie powinni jeździć rolkarze?

Fot. Andrzej Grygiel

Lato już w pełni, a ciepłe dni zachęcają nas do rezygnacji z tradycyjnych środków komunikacji na rzecz sprzętu sportowego. Rower, rolki - czy hulajnoga w przypadku młodszych - to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu. Gdzie nimi jeździć? O ile w przypadku korzystania z roweru sprawa jest jasna, to użytkownicy rolek i hulajnog mają problem. Powinni wybrać, chodnik, ścieżkę rowerową czy ulicę? Błąd może zakończyć się mandatem.

Rolkarze nie mają u nas łatwego życia. Nie dość, że nie sprzyja im często kapryśna pogoda i brak miejsc przeznaczonych do tego rodzaju rekreacji, to jeszcze prawo utrudnia im sprawne przemieszczanie się w mieście. Zgodnie z przepisami rolki nie są bowiem traktowane jak pojazd. Oznacza to, że poruszająca się na nich osoba w świetle obowiązujących ustaw jest pieszym. Tak samo jest w przypadku osoby korzystającej z hulajnogi, deskorolki czy z wrotek. Jaki ma to skutek? Rolkarze lubią wjeżdżać na ścieżki rowerowe - i trudno się im dziwić. Równy asfalt zachęca do jazdy, a znacznie wolniejsi piesi nie utrudniają sprawnego poruszania się. Jest to jednak niezgodne z przepisami i w razie kontaktu z policją może skutkować nałożeniem mandatu w wysokości 50 zł. Pozostaje im więc chodnik, a gdy go nie ma - pobocze drogi.

Inne przypadki

Lista urządzeń służących przemieszczaniu nie kończy się jednak na tych wymienionych w poprzednim akapicie. Gdzie powinien jeździć użytkownik Segwaya? Te dwukołowe „rydwany” spotykamy najczęściej w hipermarketach i galeriach handlowych, gdzie są na wyposażeniu ochrony. Co jeśli zechcemy wypróbować taki pojazd na ulicy? Przez prawo również będziemy traktowani jak piesi.

Pieszym jest też osoba, która pcha popsuty rower, motorower czy motocykl. Osoba zaś ciągnąca lub pchająca wózek nie przeznaczony do ruchu po chodniku nie jest pieszym i ma obowiązek poruszania się po jezdni. Zgodnie z ustawą będzie wówczas mieć status kierującego. Musi więc być trzeźwa. Warto nadmienić, że Sąd Najwyższy nie uznał za możliwe zrównanie pojęcia "pojazdu mechanicznego" z pojęciem "pojazdu silnikowego", w związku z tym kategoria pieszych – zgodnie z prawem - jest znacznie szersza niż wskazywałyby elementarne zasady zdrowego rozsądku.

Co musi pieszy?

Użytkownicy wymienionego wyżej sprzętu, podobnie jak „typowi” piesi, obowiązani są przestrzegać reguł i zasad określonych w przepisach odnoszących się do ruchu pieszych. Mają obowiązek korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a dopiero w razie ich braku z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, może poruszać się po jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi. Korzystając z pobocza lub jezdni należy poruszać się lewą stroną drogi, w szeregu - jeden za drugim. Jednakże na drodze o małym ruchu, w warunkach dobrej widoczności, dwie osoby mogą poruszać się obok siebie.

Korzystanie z drogi dla rowerów przez definiowanych jako piesi użytkowników sprzętu sportowego jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza, albo niemożności korzystania z nich. Korzystający z takiej drogi, z wyjątkiem osób niepełnosprawnych, mają obowiązek ustąpić miejsca rowerowi.

Inaczej jest w strefie zamieszkania oznaczonej niebieskim znakiem D40. Tam piesi mają pierwszeństwo przed samochodami i mogą poruszać się po całej powierzchni ulicy, o ile nie utrudniają przy tym ruchu samochodów. Analogiczne prawa mają więc rolkarze oraz użytkownicy hulajnog, wrotek czy deskorolek.

Należy też pamiętać, że poruszając się za pomocą takiego sprzętu po zmroku poza terenem zabudowanym należy mieć na sobie dobrze widoczny element odblaskowy. Za jego brak również grozi mandat. W jakiej wysokości? Tu wszystko zależy od policjanta, gdyż taryfikator nie przewiduje sztywnej stawki kary. Może być to więc od 50 do 500 zł, przy czym najczęściej bywa to pierwsza z tych kwot.

Źródło: Kancelaria Prawna Omega