Jak Ford tłumaczy swoją zapowiadaną nieobecność? W dość banalny sposób. Po prostu nie planuje w tym okresie żadnych nowości rynkowych, więc nie miałby nic ciekawego do zaprezentowania na swoim stoisku.

A przypomnijmy, że na początku stycznia Ford brał udział w największych targach elektroniki Consumer Electronics Show w Las Vegas. Będzie też obecny pod koniec lutego w Barcelonie na wystawie nowych technologii Mobile World Congress.

Oczywiście nie bez znaczenia są również koszty udziału w takiej wystawie, które sięgają co najmniej kilku milionów dolarów (udział w wystawie plus przygotowanie stoiska ze wszystkimi towarzyszącymi im atrakcjami). Z drugiej jednak strony ciężko sobie wyobrazić, żeby taki producent samochodowy jak Ford był zmuszony do tego typu oszczędności. W niedalekiej przeszłości, i owszem, zdarzało się, że na największych wystawach brakło niektórych ważnych marek. Ale po pierwsze, było to w czasie, gdy rynek motoryzacyjny był pogrążony w kryzysie, a po drugie, dotyczył nieco mniejszych producentów, dla których wydatek nawet 10 milionów dolarów mógł mieć jakieś znaczenie.

Pamiętajmy też, że obecność na targach to olbrzymia promocja marki. Przed dwoma laty na wystawie w Paryżu (targi Paris Motor Show odbywają się co dwa lata, naprzemiennie z wystawą we Frankfurcie) zjawiło się 1,2 mln osób plus olbrzymia rzesza przedstawicieli mediów. Można więc przypuszczać, że w tym roku na początku października raczej cicho będzie w mediach motoryzacyjnych o marce Ford.

Tegoroczne targi motoryzacyjne Paris Motos Show 2016 odbędą się w dniach 1-16 października br.