Fiat już z Chryslerem
W zeszłym tygodniu Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych Ameryki nie znalazł formalnych przeszkód, które mogłyby uniemożliwić zawiązanie spółki Fiata z Chryslerem.
Orzeczenie dziewięciu sędziów Sądu Najwyższego uchyliło decyzję o zamrożeniu transakcji, która zresztą obowiązywała zaledwie jeden dzień. Sąd rozpatrywał skargą funduszy emerytalnych z Indiany, które czuły się poszkodowane decyzją o umorzeniu długów Chryslera. Upadający koncern zapłaci 2 mld dolarów za obligacje warte ponad try razy więcej.
Skarżący zdaniem sędziów nie zdołali udowodnić, że powstrzymanie fuzji z Fiatem poprawi sytuację. Szans na takie orzeczenie nie mieli też autoryzowanie dilerzy Chryslera, z którymi miesiąc wcześniej rozwiązano umowy.
Przypomnijmy, że większość majątku upadłego Chryslera została przekazana do nowej spółki o tej samej nazwie, tyle, że uwolnionej od długów. 55 proc. udziałów koncernu przypadło związkom zawodowym, 10 proc. podzieliły między siebie rządy Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Fiat dostał 20 proc. udziałów, za które wnosi licencje na swoje technologie, zarówno w postaci nowoczesnych rozwiązań jak i całych samochodów. Najprawdopodobniej za Oceanem ruszy produkcja powstającego na razie wyłącznie w Tychach Fiata 500. Większą kontrolę na d Chryslerem koncern z Turynu może dostać jeśli spłaci rządowe pożyczki.
ZOBACZ TAKŻE:
- Hummer jednak chiński
- Po Chryslerze bankrutuje GM
- Opel ratowany przez Rosjan?
- General Motors przejdzie na garnuszek rządu
- GM wysyła na emerytury. Z talonem na samochód
- GM, Chrysler i Ford - wielka trójka wciąż w grze
- GM ciągle mało - chce 5 miliardów dolarów
- W Europie sprzedaje się coraz mniej aut
- Europejska scheda GM
- Jeźdźcy kryzysu
- Opel - niepewna przyszłość