Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Europejski Dzień bez Samochodu

2010-09-22 07:07

Europejski Dzień bez Samochodu

Europejski Dzień bez Samochodu
Fot. blech/CC/Flickr

Centra wielu miast zamykane są dla ruchu samochodowego. Celem kampanii jest kształtowanie wzorców zachowań proekologicznych, upowszechnienie informacji o negatywnych skutkach używania samochodu i przekonanie Europejczyków do alternatywnych środków transportu.

Władze wielu polskich miast oferują dziś kierowcom bezpłatne przejazdy komunikacją miejską. Zamiast biletu wystarczy dowód rejestracyjny swojego pojazdu.

W Polsce Dzień bez Samochodu jest obchodzony od 8 lat. Idea narodziła się 12 lat temu we Francji. Celem jest promowanie zdrowszego stylu życia i zachowań służących ochronie środowiska naturalnego - zmniejszenia hałasu i zanieczyszczenia powietrza w miastach.

Zdaniem Aleksandra Żyznego z Radia Kierowców w Programie Pierwszym Polskiego Radia idea obchodzenia takiego dnia jest bardzo słuszna.

Dziennikarz zwraca uwagę, że promowanie dnia bez samochodu szczególnie sprawdza się w dużych miastach, które mają poważne problemy ze zbyt dużą liczbą aut w centrum. Tu takich dni jak dziś powinno być jak najwięcej - uważa Aleksander Żyzny.

Dziennikarz przyznał jednocześnie, że obecnie bez samochodu nie da się normalnie funkcjonować. Trzeba tylko znaleźć złoty środek i korzystać ze zdobyczy technologii rozsądnie.

Dwa lata temu do kampanii przyłączyły się 84 polskie miasta.

Czytaj w Money.pl
Europejski Dzień Bez Samochodu
22 września obchodzimy Europejski Dzień Bez Samochodu. Idea tego dnia powstała w 1998 r. we Francji....
IAR
Tagi: auta, miasta, komunikacja, dzień bez samochodu
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Re: Dziś Europejski Dzień bez Samochodu

emi75 / 217.92.41.* / 2010-09-22 10:35
a propos "złotego środka" - nikt w Polsce nie pisze jakoś o carpoolingu
Francuzi już dawno go promują, w Niemczech też doskonale działa…

Re: Dziś Europejski Dzień bez Samochodu

~Kris / 2010-09-22 07:35 / Tysiącznik na forum)
W Warszawie urzędnicy miejscy powinni z obowiązku jeździć po mieście na zmianę: autobusem, tramwajem, i rowerem - zwłaszcza rowerem...

Ścieżek rowerowych pewnie i tak by nie przybyło, ale ubyło by urzędników. Może ci pozostali przy życiu zauważyliby, że w kwestii jazdy rowerem po mieście jest jeszcze w stolicy trochę do zrobienia.

Oferty motoryzacyjne