Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Drogi szybciej, taniej i bez protestów

2009-07-22 23:44

Drogi szybciej, taniej i bez protestów

Drogi szybciej, taniej i bez protestów
Fot. NIOSH/CC/Flickr

Firmy budowlane skazane przez kryzys na realizację głównie drogowych zamówień publicznych obniżają ceny inwestycji i co ciekawe ograniczają liczbę protestów, które były zmorą organizowanych w Polsce przetargów. A to znacznie przyśpiesza wykonanie zadań.

Money.pl już jakiś czas temu zwracał uwagę na rosnące zainteresowanie firm budownictwem drogowym. Polskie inwestycje infrastrukturalne przyciągają także bezrobotne zachodnie koncerny. Tłok na przetargach oznacza więcej korzystnych ofert.

Oczywiście cen nie można obniżać kierując się wyłącznie chęcią pokonania konkurencji w wyścigu po zdobycie kontraktu. Przedsiębiorstwa decydujące się na prowadzenie robót po zaniżonych kosztach nie byłyby w stanie dokończyć inwestycji. Polsce pomaga dodatkowo obniżenie kosztów na materiały i robociznę spowodowane kryzysem. Według ostatnich szacunków Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w ciągu ostatniego roku budowa dróg staniała nawet o jedną trzecią.

Gazeta Wyborcza spostrzega jeszcze jedno pozytywne zjawisko - wykonawcy nie kłócą się już tak zażarcie o kontrakty. Do niedawna praktycznie każdemu przetargowi towarzyszyły protesty firm niezadowolonych z wyboru oferty. Od kilku miesięcy coraz częściej postępowania warte wiele milionów złotych udaje się rozstrzygnąć od razu.

ZOBACZ TAKŻE:

Gazeta Wyborcza wskazuje jako przykład 14-kilometrowy odcinek tzw. zachodniej obwodnicy Poznania. Na 12 ofert nie było żadnego protestu. Z podobnym sukcesem udało się także rozstrzygnąć przetargi na budowę 20 km autostrady A1 z Piekar Śląskich do Zabrza, na 12 km Trasy Armii Krajowej w Warszawie, fragment połączenia obwodnicy śródmiejskiej z portem lotniczym we Wrocławiu i 25 km drogi ekspresowej S8 Białystok - Jeżewo.

Taki obrót spraw zawdzięczamy kilku czynnikom. Instytucje przygotowujące zamówienia publiczne nabrały doświadczenia. Wykonawcy spostrzegli, że poza ceną oferty liczy się także wizerunek firmy, która ją składa. I rzecz chyba najważniejsza - zamówień jest dużo, nie ma co blokować ich realizacji skoro dla wszystkich starczy. Lepiej zarabiać budując. A jak wiadomo to ,,zgoda buduje".

 

Tagi: inwestycje, kryzys, motoryzacja, drogi, autostrady, interwencje
Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne